#dziejesiewsporcie: szaleństwo się opłaciło. Tak bramkarz został bohaterem

Zaskakujące sceny w lidze norweskiej. Ważnego gola w ostatnich minutach strzelił… bramkarz. Mads Hedenstad Christiansen powędrował pod bramkę rywala w doliczonym czasie meczu z Tromso. Znalazł się w odpowiednim miejscu i wykorzystał znakomitą okazję, dając Lillestroem bezcenny punkt. - Sam podjąłem decyzję o wyjściu z bramki. Miałem dobre przeczucia - wyjawił zawodnik. W tym odcinku zobaczysz także spotkanie Łukasza Piszczka z Erlingiem Haalandem i piękny gest zawodnika Newcastle United.

Komentarze (0)