Jeszcze niedawno mogło wydawać się, że konflikt pomiędzy Alanem Kwiecińskim a Denisem Załęckim został wyjaśniony na gali High League 2. Wówczas bez najmniejszych kontrowersji zwyciężył "Bad Boy", a "Alanik" chociaż pokazał serce do walki to był zdecydowanie gorszy (więcej TUTAJ).
Tak się jednak nie stało. Podczas konferencji przed High League 3 Kwieciński wdarł się na scenę i zaczął żądać od Denisa Załęckiego rewanżu. Ten tego tematu unikał i skupiał się na walce z Mateuszem Kubiszynem, która czeka go 4 czerwca.
"Alanik" jednak nie odpuszczał i ciągle rzucał obelgami w kierunku "Bad Boy'a". W końcu ojciec Denisa nie wytrzymał i sam ruszył, aby ratować honor syna. W ten sposób byliśmy świadkami skandalicznej bójki na trybunach wśród postronnych kibiców (więcej TUTAJ). Ostatecznie organizatorzy High League postanowili wykorzystać to zamieszanie i dołączyli walkę Alana Kwiecińskiego z Dawidem Załęckim (ojciec Denisa) do karty walk sobotniej gali (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Makabra w klatce KSW. "Bardzo mi szkoda mojego rywala"
Jednak jak się okazuje, to zestawienie ciągle nie przeszkadza Kwiecińskiemu wracać do walki z Denisem Załęckim. W środowym programie "Rundki" przed High League 3 zasugerował, że gdyby ten odrzucił "pewne środki" to zostałby zdeklasowany.
- Gościu był z 20 kilogramów cięższy, gdyby on zszedł do tych 90 kilogramów, to ja nie miałbym co z nim robić. Z wagą wszystko jest możliwe, gdyby tylko odstawił odpowiednie środki - mówił Alan Kwieciński.
Prowadzący upewnił się, co znaczy stwierdzenie "nie miałbym co z nim robić". Gwiazda "Warsaw Shore" wytłumaczyła swoje intencje z tej wypowiedzi.
- To byłaby połowa Denisa. Już teraz mu praktycznie dorównałem, a w niższej wadze bym go zdeklasował - tłumaczył "Alanik".
Gala High League 3 odbędzie się 4 czerwca na trójmiejskiej Ergo Arenie. W walce wieczoru zmierzą się Alberto Simao i Marcin Dubiel. Natomiast w karcie walk poza rodziną Załęckich i Alanem Kwiecińskim zobaczymy m.in. Roberta Burneikę, Ewę Brodnicką czy Kamilę Wybrańczyk.
Zobacz także: Lil Masti zawiedzona odmową Karoliny Owczarz
Zobacz także: Brodnicka o pieniądzach we freak fightach
