Miał walczyć dwa razy. Do akcji wkroczył lekarz
Jacek Murański oprócz starcia z Arkadiuszem Tańculą na gali Fame MMA 15 miał zmierzyć się z Tomaszem "Szalonym Reporterem" Matysiakiem. Do walki jednak nie doszło. Wszystko ze względu na stan zdrowia 53-latka po pierwszym pojedynku.
Na niewiele się to zdało, ponieważ lekarze nie dopuścili Jacka Murańskiego do kolejnej walki. Wszystko za sprawą jego stanu zdrowia po starciu z Arkadiuszem Tańculą (więcej TUTAJ).
Jacek Murański w wywiadzie po pojedynku zapewniał, że chce wyjść do "Szalonego Reportera". Lekarze jednak zdiagnozowali, iż 53-latek ma pęknięty łuk brwiowy oraz złamaną kość jarzmową. Dlatego nie pozwolono mu na kolejne wyjście do klatki rzymskiej. Kolejna rywalizacja mogłaby się skończyć dla niego tragicznie.
Wojciech Gola, jeden z włodarzy Fame MMA, zapewnił, że mimo braku tej potyczki federacja dotrzyma słowa danego Murańskiemu. To oznacza przekazanie na cele charytatywne kwoty 100 tys. złotych - po 50 tys. złotych na Caritas Polska oraz Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Zobacz także: Wielki gest Jacka Murańskiego
Zobacz także: Ten "freak" może zaskoczyć zawodowców
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.