Co za debiut Piotra Liska! Ekspresowa walka lekkoatlety

Twitter / Piotr Lisek po wygranej na Fame Friday Arena 2
Twitter / Piotr Lisek po wygranej na Fame Friday Arena 2

Takiej dyspozycji Piotra Liska to chyba nikt się nie spodziewał. Słynny lekkoatleta w klatce pokazał się z niezwykle ofensywnej strony i rozbił doświadczonego Dariusza Kaźmierczuka. Ależ to był debiut tyczkarza!

Debiut Piotra Liska w klatce Fame to prawdopodobnie najważniejsze sportowe wydarzenie gali Fame Friday Arena 2. Medalista mistrzostw świata oraz Europy w skoku o tyczce postanowił, w przerwie między sezonami, sprawdzić się w MMA. Jego rywalem był doświadczony w tej formule Dariusz Kaźmierczuk.

Co ciekawe, mimo ogromnej przewagi doświadczenia "Daro Lwa", to Piotr Lisek był faworytem ekspertów. Przewagą lekkoatlety były jego warunki fizyczne, wydolność oraz niesamowita muskulatura. Natomiast Kaźmierczuk, mimo wielu stoczonych walk, zdecydowaną większość z nich przegrywał.

Eksperci jednak się nie mylili. Piotr Lisek rozpoczął walkę bardzo ofensywnie. Już w pierwszych sekundach zaprezentował latające kolano, które mocno odczuł Kaźmierczuk. Następnie Lisek mocno rzucił się na "Daro Lwa". Lekkoatleta obalił rywala i najpierw próbował duszenia słynnym "Saleta Choke", ale to okazało się nieskuteczne. Olimpijczyk jednak nie odpuścił i w parterze zaczął rozbijać młotkami Kaźmierczuka. Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji niż przerwanie tego pojedynku.

Starcie to otworzyło główną kartę walk Fame Friday Arena 2. Warto również wspomnieć o pojedynku, który rozpoczął kartę wstępną. W nim zmierzyli się Andrzej Czysz oraz Roger Salla. W tym starciu zdecydowanie zwyciężył mąż Karoliny Pisarek.

ZOBACZ WIDEO: "Jestem rozgoryczony". Mateusz Gamrot szczerze po walce z Rafaelem Fizievem

Zobacz także: To nowa gwiazda Fame MMA
Zobacz także: Szarpanina przed Fame Friday Arena 2

Źródło artykułu: WP SportoweFakty