Polski pięściarz wszedł do klatki. Dostał solidną lekcję

Twitter / Na zdjęciu: Norman Parke i Maciej Sulęcki
Twitter / Na zdjęciu: Norman Parke i Maciej Sulęcki

Fani sportów walki na gali FAME: REBORN mieli okazję zobaczyć ciekawy pojedynek dwóch mistrzów w swoich dyscyplinach. Mowa o starciu Macieja Sulęckiego z Normanem Parke. Dość nieoczekiwanie była to bardzo wyrównana walka.

Nie ma wątpliwości, że fani sportów walki z niecierpliwością oczekiwali na walkę Macieja Sulęckiego z Normanem Parke. Obaj zawodnicy to uznane postacie w świecie sportów walki - Sulęcki, polski pięściarz, jest byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego WBO w kategorii średniej, natomiast Norman Parke z Irlandii Północnej to znana postać w europejskim MMA oraz były mistrz KSW.

Decyzja Sulęckiego o występie w Fame MMA była dla wielu zaskoczeniem. Zawodnik, wykorzystując przerwę w aktywności na ringach pięściarskich, postanowił sprawdzić się w nietypowym wydarzeniu organizowanym przez największą federację freak fightową w Europie. W walce z Normanem Parke ustalono nietypową formułę pięciu rund, w których zmieniano formułę walki co rundę: boks - K1 - boks - K1 - boks.

Początek, na zasadach pięściarskich, był zdecydowanie pod dyktando Macieja Sulęckiego. Polak już od pierwszych sekund dominował i pokazywał, że ma nad zawodnikiem z Irlandii Północnej ogromną przewagę w tej formule. Wydawało się, iż K1 to będzie dominacja Parke, ale tak nie było. Nawet więcej, Polak wykorzystywał próby niskich kopnięć rywala do kontr. To powodowało, że twarz Normana Parke była coraz bardziej rozbita.

Wydawało się, że kolejne rundy to będzie coraz większa przewaga Macieja Sulęckiego. Tak się jednak nie stało. Od trzeciej rundy Norman Parke odgrywał coraz większą rolę i zaczął odważnie napierać na Polka. Ostatecznie walka zamieniła się w "szachy", co spowodowało gwiazdy fanów zgromadzonych na Atlas Arenie.

Z opinią fanów nic nie robił sobie Norman Parke. Ten skutecznie realizował swój plan i był coraz bardziej aktywny punktując Sulęckiego. Polak takiego obrotu spraw się nie spodziewał i nie potrafił skutecznie bronić się przed byłym mistrzem KSW. Ostatecznie o zwycięstwie zdecydowali sędziowie. Ich zdaniem niejednogłośnie na punkty wygrał Norman Parke.

Na gali FAME: REBORN nie zabrakło skandali. Taki miał miejsce po występie Ukrainki nigeryjskiego pochodzenia. Ta ze względu na swoje rasistowskie zachowanie została wygwizdana przez polską publiczność. W odpowiedzi zdecydowała się użyć wulgarnych słów wobec Polaków (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Zobacz także: "Wampir" dominuje w Fame MMA
Zobacz także: Zawodowcy dali popis na otwarcie FAME: REBORN

Komentarze (2)
avatar
Mtb
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zenujacy sport. 
avatar
SZWZ
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ostatecznie walka zamieniła się w "szachy", co spowodowało gwiazdy fanów zgromadzonych na Atlas Arenie. To znaczy ,o co chodzi?