Spekulacje o przejściu Jakuba Koseckiego do freak fightów trwały od dawna. Zmaterializowały się one w minioną sobotę, gdy oficjalnie ogłoszono jego pojedynek z popularnym streamerem, Łukaszem "Tuszolem" Tuszyńskim. Walka ta ma się odbyć w lutym 2024 roku podczas gali Fame 20.
Były reprezentant Polski jeszcze nie zdążył zaprezentować swoich umiejętności, a już ustawia się kolejka chętnych do walki z nim. Jednym z nich jest gwiazda federacji Fame MMA - Natan Marcoń. Obaj panowie wymienili już między sobą kilka bezpośrednich wiadomości poprzez media społecznościowe.
"Natan, moje nazwisko coś waży, obawiam się, że możesz tego nie udźwignąć. Proponuję więc zakończyć te twoje nieudolne zaczepki" - napisał na InstaStory Jakub Kosecki.
"Ważysz, k*rwa, w gaciach dsquared, które dostałeś od bogatego tatusia... tak samo jak całą twoją karierę. To ty mnie zaczepiałeś na trybunach i w wywiadach, więc już za późno. Witamy w grze" - odparł Natan Marcoń.
To jednak nie koniec. "Bóg Estetyki" zaapelował również do organizatorów, aby zmienili rozpiskę na Fame 20 i zakontraktowali jego walkę z Koseckim. Nie zabrakło również odniesień do potencjalnego uzależnienia piłkarza.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
"Fame MMA, dajcie mi tego bananowego lamusa, a odechce mu się freak fightów. Możecie też dodać jakiegoś jego kolegę z Monaru, to przynajmniej zarobią na trzymiesięczną terapię odwykową" - zakończył Marcoń.
Czy konflikt ten przerodzi się w walkę? Niedawno Natan Marcoń swoją aktywnością w mediach społecznościowych "zapracował" na zmianę przeciwnika w ostatniej chwili. Tak stało się na gali Fame: Reborn, gdzie dokonano zmiany w karcie walk - zamiast zaplanowanej potyczki z Jakubem Maślanką, doszło do pojedynku z Adrianem Polańskim. To starcie zakończyło się szybko z powodu pechowej kontuzji "Boga Estetyki".
Zobacz także: Mocny transfer na Fame MMA
Zobacz także: Absurdalna wypłata dla Fabijańskiego