DSF Kickboxing Challenge 8: wyniki

W sobotę w Ząbkach odbyła się gala DSF Kickboxing Challenge 8. Jej głównym punktem był mecz Polska - Niemcy. Przedstawiamy wyniki pojedynków.

 Redakcja
Redakcja
Materiały prasowe

Karta wstępna Pro Am 3x2 min. K-1 +91 kg: Marek Kiełbik (KTT Łódź) vs Konrad Handlarski (Rajewski Team Płock)

Obaj młodzi i ciężcy, obaj debiutowali na zawodowym ringu. Mimo liczenia w 3. rundzie jednogłośnie na punkty zwyciężył Handlarski.

Pierwszy pojedynek międzypaństwowego meczu w formule K-1 71 kg (Pro–Am junior): Ahmed Chilmoussa (Niemcy) vs Tomasz Brotoń (Fight House 27)

Od początku obaj poszli na wymianę ciosów. Mimo młodego wieku ich techniki były bardzo dokładne i technicznie dopracowane. W 1. rundzie mocne kopnięcie Brotonia doprowadziło do liczenia przeciwnika. Niemiec jednak wytrwał do końca rundy, mądrze odchodząc od kolejnych ataków Polaka. Ahmed licznie przechwytywał nogę Brotonia, co było bardzo dobrą taktyczną zagrywką i sprawiało trudności Polakowi. Podczas tak ciekawie zapowiadającego się pojedynku nikt nie spodziewał się jednak, że reprezentant Niemiec w 2. rundzie zwymiotuje – prawdopodobnie pod wpływem silnego ciosu. Przez RSC zwyciężył Tomasz Brotoń.

K-1 81 kg: Anzji Januska (Litwa) vs Jakub Bartnik (X Fight Piaseczno) Pro Am 3x2 min

1. rundę od mocnego ataku rozpoczął Bartnik. Januska dzięki doświadczeniu potrafił unikać jego ciosy bokserskie oraz kopnięcia. Nie zatrzymało to jednak Bartnika przed kolejnymi próbami ataku. W oczach błysk i zacięcie było widać od początku – najwyraźniej chciał zakończyć walkę przed czasem, przez co nadział się na kilka ciosów, które spowodowały pęknięcie łuku brwiowego.

2. i 3. runda to całkowita wymiana doświadczeń i próba wytrwałości. Januska postawił bardziej na atak bokserski, Bartnik bardziej zachowawczo próbował wyczuć odpowiedni moment na kontrę. Końcówka walki to bitwa o przetrwanie. Zwyciężył od początku dominujący podczas tego starcia Jakub Bartnik 3:0.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Nawałka krytykowany przez zagranicznych dziennikarzy. Słusznie?

3 pojedynek Pro 3x2min K-1 + 91 kg: Mantas Rimdeika (Litwa) vs Michał Bławdziewicz (Palestra Warszawa)

Rimadeika już nie pierwszy raz walczy na polskim ringu, znany jest z poprzedniej gali DSF Kickboxing Challenge 7, gdzie zwyciężył w meczu międzypaństwowym Polska vs Litwa. W sobotę stanął w kolejnym pojedynku z młodym Polakiem.

1. runda rozpoczęła się od wzajemnego poznania intencji przeciwnika. Atak i odpowiednie dystansowanie od początku po stronie Litwina. Bławdziewicz nastawił się na "low-kickową" kontrę. W 2. rundzie Bławdziewicz również w defensywie, ale tym razem więcej akcji wbijanych w tempo począwszy od akcji bokserskich kończąc nogą. Litwin uderzał bardzo celnie, w każdej chwili mogło się to zakończyć liczeniem. 3. runda zaczęła się bardzo czujnie po obu stronach. Bławdziewicz aktywował jeszcze więcej ciosów bokserskich wbijanych w tempo, Litwin boks i mocne kolana na korpus.

Jednogłośnie na punkty zwyciężył od początku dominujący, mocny reprezentant Litwy Mantas Rimadeika 3:0.

Jedyny kobiecy pojedynek Pro 3x2min K-1 56 kg: Aneta Święch (KO Team Otwock) vs Dorota Godzina (DSF Kickboxing Team)

Dorota Godzina miała brać udział w meczu międzypaństwowym i zawalczyć z bardzo utytułowaną Niemką, niestety jej rywalka miała wypadek samochodowy. Wyzwanie w końcu podjęła młoda zawodniczka z Otwocka. W tej walce spotkała się młodość z doświadczeniem.

Wszystkie rundy od początku na korzyść reprezentantki DSF kickboxing Team. Już 1. starcie zakończyło się liczeniem przeciwniczki. Godzina niezmiennie z wyczuciem wykorzystywała odpowiednie momenty na atak. Obie zawodniczki dorównywały sobie dynamicznym tempem poruszania się, reprezentantka KO Team Otwock postawiła mistrzyni bardzo dobre warunki. Zadała sporo celnych ciosów bokserskich i kopnięć. Nie wystarczyło to jednak, by pokonać niezwyciężoną dotąd Godzinę.

K-1 87 kg: Brice Kombou (Niemcy) vs Maksymilian Bratkowicz (Fight Gym Wrocław)

Bardzo mocna 1. runda, bardzo mocna wymiana kopnięć. Obaj mocno skoncentrowani w każdej sekundzie, nieuwaga któregoś z nich mogłaby doprowadzić do liczenia, a nawet i KO. 2. runda obaj zaczęli bardzo zachowawczo, próbowali wyczuć swoje intencje, nastawiali się na wbicie swoich kombinacji ciosów w tempo. 3. runda bardzo podobna, ale tu widać już było zmęczenie Polaka. Kombou narzucił swoje zasady walki. Zwyciężył jednogłośną decyzją 3:0.

K-1 81 kg: Jermaine P Gray (Niemcy) vs Radosław Paczuski (DSF Kickboxing TEAM) 3x3min

Od początku Niemiec musiał się chować przed mocnymi ciosami bokserskimi Paczuskiego. Mocny boks i mocne front Kicki prosto na twarz spowodowały, że Jermaine musiał trzymać szczelną gardę. Nie oznaczało to, że nie podejmował się walki! Niemiec bardziej postawił na ciosy bokserskie, próbował trafić Polaka w chwilach jego nieuwagi. W 2. rundzie nie spodziewał się jednak mocnego kolana prosto na brzuch ze strony Polaka. Radosław Paczuski zwyciężył przez KO w 2 rundzie!

Full Contact 81 kg: Marcel Drenkwitz (Niemcy) vs Łukasz Wichowski (DSF Kickboxing TEAM) Pro 4x2 min

W 1. rundzie Polak postawił na kopnięcia, dzięki dynamicznemu poruszaniu się po ringu uniknął gradu ciosów reprezentanta Niemiec. W 2. rundzie Wichowski cały czas zachowywał odpowiedni dystans, zadając co chwilę kopnięcie frontalne, okrężne lub mocne ciosy bokserskie. W 3. rundzie Polak jeszcze bardziej się rozkręcił. Cały czas zachodził Niemca raz z jednej, raz z drugiej strony. Całkowicie narzucił swoje warunki, nastawiony był na zakończenie walki przed czasem. Jeszcze mocniejsze tempo narzucił w 4. rundzie, doskonale balansował ciałem, zadawał jeszcze dłuższe serie bokserskie i dobijał kopnięciami na głowę. Niemiec w tej rundzie nie miał już nic do powiedzenia, został całkowicie zdominowany przez Polaka. Jednogłośnie na punkty 3:0 zwyciężył Łukasz Wichowski.

Walka wieczoru. K-1 65 kg: Andrej Bruhl (Niemcy) vs Jan Lodzik (DSF Kickboxing TEAM) 3x3min

To kolejna walka, gdzie doszło do starcia młodości z doświadczeniem. Bruhl – 29 lat, 84 zwycięstwa, 8 porażek, 4 remisy. Lodzik - 22 lata, 7 zwycięstw, 1 porażka. 1. runda wymagała dużej czujności z obu narożników, ale jak już doszło do konfrontacji obaj zasypywali się ciosami. Niemiec próbował zachodzić młodego Lodzika, ten jednak dzięki ciągłym zmianom tempa utrudniał rywalowi atak. W 2. rundzie Bruhl doskonale wykorzystywał luki w gardzie Polaka – runda całkowicie zdominowana przez Niemca. W 3 rundzie atak ciągle po stronie Andreja, Jan "Iron" Lodzik zmuszony został do nastawienie się na kontrę – swoje akcje wbijał celnie. To była bardzo ciężka walka dla Lodzika i niezwykła lekcja. Zwyciężyło doświadczenie - sędziowie wskazali zwycięstwo Niemca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×