- Dla mnie, dla moich bliskich, dla ludzi z mojego otoczenia moje zwycięstwo nie jest niespodzianką. Trzy rundy, pełna dominacja z mojej strony i nic tylko się cieszyć - mówi Kacpra Koziorzębskiego (6-2), który wygrał z Szymonem Duszą (8-5) podczas gali FEN 28. - Wiele osób mnie skreślało, bo do tej pory walczyłem na lokalnych galach. Ja byłem jednak pewny swego. Mam najlepszych trenerów od każdego z elementów walki. Mam super sztab ludzi wokół siebie. Nie sądzę też żeby mój przeciwnik mnie zlekceważył. Po prostu tego dnia czułem się świetnie i okazałem się lepszy - dodaje Koziorzębski.