- Nie miałem żadnych problemów ze zrobieniem wagi. Mam już na tyle doświadczenia, że wiem co po kolei powinien robić. Mimo, że po lockdownie zaczynałem z dość wysokiego poziomu to w ciągu ostatniego tygodnia bez problemu wszystko zeszło - mówi Kamil Łebkowski, który podczas gali FEN 29 zmierzy się z Kacprem Formelą. - Nie mam problemu żeby zmotywować się do walki. Piłkarze też rozgrywają mecze co tydzień widząc te same osoby i im to wychodzi. Po to sparujemy w tygodniu żeby być ciągle gotowym i zmotywowanym do walki. Nie ma między nami złej krwi, lubimy się i pewnie po walce zjemy coś dobrego i zapalimy ziółko - kończy kontrowersyjnie Łebkowski pytany o swojego rywala.