- W oczach mojego rywala zobaczyłem duży strach. Kiedy wszedłem na ważenie i zobaczył, że jestem spokojny zdał sobie sprawę, że to będzie dla niego najtrudniejsza walka w karierze. Na papierze on też jest moim najtrudniejszym przeciwnikiem. Może damy walkę roku - mówi Filip Pejić, który na KSW 61 zmierzy się z Salahdinem Parnasse. - Najwięcej radości w klatce przynosi mi nokautowanie rywali. Nie nastawiam się jednak na to ale czuję, że jeszcze nigdy nie byłem w takiej formie jak jestem teraz - dodaje Pejić.