Dramat w klatce KSW. "Przykro, że tak się stało"

W tym artykule dowiesz się o:

Radosław Paczuski zwycięsko zadebiutował w KSW. Jego rywal - Justin Wilnis nie mógł kontynuować pojedynku z powodu urazu, którego doznał w III rundzie.- Cieszę się ze zwycięstwa. Cieszę się, że pojedynek był pod moje dyktando - dwie rundy na moje konto. Przykro, że przeciwnik doznał kontuzji. Życzę mu zdrowia. Cieszę się, że po tak długiej przerwie wróciłem do klatki i zrzuciłem tą "rdzę" - powiedział zaraz po walce Paczuski. Niepokonany w MMA fighter miał na KSW 70 potężne wsparcie trybun. - Słyszałem bardzo kibiców. Oni zawsze są ze mną. Cieszę się, że jest to tak duża grupa. Nigdy nie chcę ich zawieść - dodał.

Komentarze (1)
avatar
Bodzio Wra
29.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Typ zabral mu zdrowie i teraz zyczy mu powrotu do zdrowia, no co to za sport, co za patusy, czy krzywdzenie drugiego czlowieka mozna nazwac sportem?