Słowacja w szoku. 31-latek zginął na ulicach Bratysławy

31-latek spadł ze schodów po wyjściu z restauracji w Bratysławie. Słowackie media podały tożsamość mężczyzny. To Miroslav Celler, mistrz kraju w squasha.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Miroslav Cellar Facebook / slovenskasquashovaasociacia / Na zdjęciu: Miroslav Cellar
"Ze smutkiem w sercach informujemy, że Miroslav Celler zginął w nieszczęśliwym wypadku. Był znakomitym sportowcem i przyjacielem, ale przede wszystkim wspaniałym mężem i ojcem. Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy szczerego współczucia. Spoczywaj w pokoju, Miroslav" - to oficjalny komunikat Słowackiego Związku Squasha.

Więcej o tragedii, która wydarzyła się w nocy z piątku na sobotę piszą dziennikarze portalu topky.sk, powołując się na informację noviny.sk.

Około 2:00 w nocy Celler miał ze swoim przyjacielem wyjść z restauracji i przewrócić się na schodach. Wezwanym na miejsce wypadku lekarzom nie udało się uratować życia 31-letniego sportowca. Jego przyjaciel trafił do szpitala.

Na razie nie są jasne okoliczności zdarzenia. W sprawie wypadku, jak informują słowaccy dziennikarze, miejscowa policja prowadzi śledztwo.

Celler był mistrzem Słowacji w squasha. Kilkukrotnie zdobyła również tytuł wicemistrza kraju. Aż 8-krotnie, w rywalizacji juniorskiej, wywalczył też tytuł mistrza Słowacji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×