Mistrz świata strongman potrzebuje pomocy. Czeka na przeszczep nerki

Były mistrz świata strongman (kat. 105 kg) Marcin Sendwicki ma poważne problemy ze zdrowiem. 33-latek czeka na przeszczep nerki, niewykluczone, że będzie potrzebował także operacji serca. Trwa zbiórka pieniędzy na jego rehabilitację i leczenie.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Marcin Sendwicki Facebook / Marcin Sendwicki
Marcin Sendwicki to wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy w zawodach strongman w kategorii do 105 kg. W zdobywaniu kolejnych trofeów nie przeszkadzały mu problemy ze zdrowiem - w wieku dwóch lat, w wyniku podania niewłaściwej dawki leku, doznał poważnego uszkodzenia słuchu i nerek.

Aktualnie jest poddawany leczeniu nerkozastępczemu, na które trafił niedługo po zawodach Arnold Strongman. Niestety, rokowania nie są dobre i konieczny będzie przeszczep nerki.

Na domiar złego w grudniu ubiegłego roku przeszedł zakażenie koronawirusem. Jak informuje Fundacja Sztuka Wyboru, w szpitalu został przewodniony, przeszedł zbyt mało dializ, a ponadto COVID-19 mocno osłabił jego serce.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob zaangażował się w pomoc dla Niny Słupskiej. Nagrał specjalny spot

Mimo to nie poddawał się i pracując jako kierowca taksówki starał się pokryć koszty leczenia z własnej kieszeni. To jednak zaczęło przewyższać jego obecne możliwości, dlatego w sieci pojawiła się zbiórka pieniędzy na rehabilitację Sendwickiego.

"Obawiamy się, że najbliższa wizyta w Gdańsku u kardiologa może wymagać pilnej operacji serca, by później przeszczepić nerkę. Czy uda się zrobić to na NFZ - może okazać się, że nie, a co za tym idzie będziemy potrzebowali większej kwoty na prywatne operacje być może - poza granicami kraju..." - czytamy na stronie fundacji.

Na tę chwilę na koncie zbiórki pojawiło się już nieco ponad 20 z zakładanych 30 tys. zł. Niewykluczone jednak, że potrzebna będzie znacznie większa kwota.

Będąc czynnym zawodnikiem Marcin Sendwicki chętnie włączał się w akcje charytatywne. Teraz sam potrzebuje pomocy. Aby przejść do zbiórki KLIKNIJ TUTAJ.

Czytaj także:
Poważne powikłania po przejściu COVID-19. Trener może nie pomóc w walce o utrzymanie
Trener reprezentacji Brazylii walczy z COVID-19. Został podłączony do respiratora

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×