Ukraina odmówi pomocy z Rosji? Powodem przyjaciel Putina

Ukraina może odmówić pomocy finansowej ze strony Międzynarodowej Federacji Sportów Strzeleckich. Problem stanowi lider tej organizacji, Władimir Lisin, który utrzymuje bliskie relacje z prezydentem Rosji.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Władimir Lisin Getty Images / Mikhail Svetlov / Na zdjęciu: Władimir Lisin
W związku z wybuchem wojny z całego świata spływają słowa wsparcia do obywateli Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi otrzymali ofertę pomocy od Międzynarodowej Federacji Sportów Strzeleckich (ISSF).

Obecnie ISSF zrzesza 161 federacji narodowych strzelectwa sportowego i ma siedzibę w Niemczech. Problem polega na tym, że od listopada 2018 roku prezesem tej federacji jest Władimir Lisin.

Szef ukraińskiej organizacji w żadnym razie nie wyobraża sobie współpracy z Lisinem. Oleg Wołkow publicznie odniósł się do propozycji pomocy finansowej i nazwał oligarchę przyjacielem Władimira Putina.

"Chcielibyśmy zauważyć, że choć nie mamy żadnych osobistych roszczeń do pana Lisina, uważamy, że nie jest możliwe, aby on, osobisty przyjaciel prezydenta Rosji Putina, dyrektor huty czołgów i broni, był szefem Międzynarodowej Federacja w momencie, w gdy Rosja grozi bronią nuklearną i doprowadza świat na skraj III wojny światowej. Ukraina odmówi, jeśli Lisin osobiście przekaże środki" - tłumaczył Wołkow, cytowany przez serwis "Inside the Games".

W ślad za nim poszli Kanadyjczycy, Czesi, Duńczycy, Estończycy, Finowie, Włosi, Niemcy, Brytyjczycy, Norwegowie, Szwedzi i Amerykanie. Federacje wezwały do natychmiastowej dymisji 65-latka.

Lisin jest większościowym udziałowcem Novolipetsk, czyli jednej z czterech największych firm stalowych w Rosji. Szacuje się, że po wybuchu wojny jego majątek spadł z 26 do 18 miliardów dolarów.

Czytaj także:
Ogromny skandal. Rosjanin pokazał nazistowski gest
Rosjanin nie wytrzymał. Rzucił się na kibiców we Wrocławiu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×