23-letni żużlowiec dał się sprowokować fanom drużyny przeciwnej, którzy tuż po meczu wyśpiewywali w jego stronę "Ruska kur**". To jednak wcale nie koniec, bo poza wulgarnymi przyśpiewkami w stronę zawodnika poleciały różne przedmioty.
Gleb Czugunow poczuł się tym aż tak mocno urażony, że nie zastanawiał się zbyt długo i niemal natychmiast ruszył w stronę fanów For Nature Solutions Apatora Toruń, by osobiście wymierzyć im sprawiedliwość. Ostatecznie do starcia nie doszło tylko dlatego, że park maszyn od sektora gości oddziela wysoki płot, a także pracownicy ochrony. Jeden z fotoreporterów uchwycił zresztą moment, gdy jeden z ochroniarzy łapie wpół Czugunowa i odciąga go od sektora gości.
Po tym zdarzeniu Rosjanin z polskim paszportem był tak roztrzęsiony, że rzecznik prasowy klubu Adrian Skubis poprosił dziennikarzy o wyrozumiałość i zwolnił go z obowiązku udzielania pomeczowych wywiadów, ze względu na zbyt duże emocje.
Przypomnijmy, że Czugunow jest jedynym Rosjaninem, który dostał zgodę na jazdę w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. Zawodnik już dwa lata temu otrzymał polskie obywatelstwo i rok temu zadebiutował w naszej reprezentacji. Dodatkowo zawodnik kilkukrotnie odciął się od agresji Rosji na Ukrainę i potępił działania Putina.
Nie wiadomo, jak na awanturę zareagują władze rozgrywek, ale już teraz toruński klub może spodziewać się kary za naganne zachowanie swoich kibiców.
Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania niemal cały stadion wyraził wsparcie dla mistrza świata Artioma Łaguty, który podobnie jak inni Rosjanie został wykluczony przez PZM z udziału w rozgrywkach ligowych. Fani na samo wspomnienie tego zawodnika zareagowali owacyjnie.
Współpraca Łukasz Kuczera
ZOBACZ WIDEO Thomsen o koledze z drużyny: To będzie dla niego trudny sezon
Czytaj więcej:
Spiker wspomniał nazwisko Rosjanina, a stadion zareagował... owacjami
Zasłużony zawodnik wciąż poobijany