Niewątpliwie start na igrzyskach olimpijskich w Paryżu to był główny cel Israela Barony na kolejne miesiące. Ekwadorczyk musiał najpierw przejść przez kwalifikacje, a później mógłby myśleć o starcie w imprezie sportowej czterolecia. Niestety wiadomo już, że w obu tych wydarzeniach nie weźmie udziału.
Serwis TMZ przekazał informację, iż Barona zmarł w wieku 34 lat. Przykrą wiadomość potwierdził Ekwadorski Komitet Olimpijski.
Cały dramat rozegrał się przed zawodami w Salwadorze. Reprezentant Ekwadoru miał atak padaczki w pokoju hotelowym. Szybko służby medyczne podjęły działania w celu uratowania sportowca, lecz to się nie udało. Wciąż są wyjaśniane wszystkie okoliczności zdarzenia, lecz policja wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu.
"Składamy swoje najszczersze kondolencje rodzinie Barony Matute w związku ze śmiercią wspaniałego sportowca Team Ecuador Surfing, Israela Barony Matute. Spoczywaj w pokoju, mistrzu" - napisał Ekwadorski Komitet Olimpijski.
Czytaj także:
To zdjęcie zaskakuje internautów. Anna Lewandowska ma nową pasję?