Urodził się w Polsce, mieszka w Hiszpanii, marzy o występie w polskich barwach na IO w Tokio

Materiały prasowe / isaworlds.com / Na zdjęciu: Adam Warchoł
Materiały prasowe / isaworlds.com / Na zdjęciu: Adam Warchoł

Urodził się w Polsce, mieszka w Hiszpanii, na falach zaczyna podbijać świat. Adam Warchoł to świetnie zapowiadający się 16-letni polski surfer, który marzy o występie w polskich barwach na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2020 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

26 września 2001 roku w Warszawie urodził się Adam Warchoł, który w wieku 7 lat przeprowadził się z rodzicami do Hiszpanii. Tam po raz pierwszy zetknął się ze wspaniałym sportem, jakim jest surfing. Jego talent, codzienny trening, który realizuje, pokazuje, że stać go na to, żeby być jednym z najlepszych na świecie. Bo technika, jaką prezentuje, agresja i szybkość na fali jest na skalę światową. Jest to stuprocentowy zawodnik i niesamowity talent.

- Mieszkam w Tarifie i chodzę tam do szkoły. Zawsze po zajęciach, kiedy są warunki i możliwość to spędzam po kilka godzin w wodzie - mówi Adam Warchoł.

Młody zawodnik wystartował w tegorocznych mistrzostwach Polski seniorów i zajął w nich świetne, drugie miejsce, potwierdzając swój talent. Obecnie Warchoł razem z reprezentacją Polski bierze udział w surfingowych mistrzostwach świata juniorów w Hyuga w Japonii, co jest dla niego początkiem międzynarodowej kariery.

- 23 września wystartuję z reprezentacją Polski na drużynowych mistrzostwach świata w Japonii. Na plaży Okuragahama, Hyuga czekają na nas bardzo ciekawe warunki, temperatura wody nie spada tam poniżej 26°C. Jest to dla mnie duże wydarzenie, ponieważ są to pierwsze zawody międzynarodowe w mojej karierze surfingowej. Wcześniej startowałem w młodzieżowych mistrzostwach Hiszpanii gdzie zająłem 4. miejsce - powiedział przed zawodami Warchoł.

ZOBACZ WIDEO: Poznaj wicemistrza Polski w surfingu - Adama Warchoła i zobacz jego premierowy klip: Surf Hero

Aby dobrze radzić sobie na falach, trzeba na pewno z respektem podejść do żywiołu jakim jest woda. Z taką potęgą nie da się wygrać, ale na pewno można z nią współpracować.

- Jak idziesz na surfing to odłączasz się od wszystkiego innego i myślisz tylko o tym, żeby wejść do wody i współpracować z naturą. Z żywiołem ani z naturą nie da się wygrać. Trzeba się jedynie kierować własną logiką oraz rozsądkiem i wtedy można przeciwstawić się falom. Współpracujesz w stu procentach z naturą i możesz się z tego dużo nauczyć. To jest tak naprawdę nauka. Dzięki temu daje ci to dużą satysfakcję - opisuje walkę na falach 16-latek.

Jednak poza surfingiem Adam uprawia także windsurfing i z nim również wiąże duże nadzieje na przyszłość. - W ciągu najbliższych pięciu lat chciałbym być w pierwszej dziesiątce PWA mistrzostw świata w windsurfingu i później zdobyć mistrzostwo świata - mówi.

Jednak jednym z głównych celów wydają się być najbliższe igrzyska olimpijskie, podczas których nową dyscypliną będzie właśnie surfing. Polak na pewno powalczy o olimpijską kwalifikację.

- Chcę także wystartować w zawodach Redbull Storm Chase oraz na igrzyskach olimpijskich, które w 2020 roku odbędą się w Tokio - oznajmił Adam Warchoł.

Komentarze (0)