Polscy floreciści w składzie: Leszek Rajski, Andrzej Rządkowski, Michał Siess i Adrian Wojtkowiak, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony podczas mistrzostw Europy w tureckiej Antalyi. Patent na naszych zawodników znaleźli dopiero złoci medaliści olimpijscy Francuzi, którzy wygrali z Polakami w półfinale 42:36. Wówczas jednak Biało-Czerwoni nie zwiesili głów, bo czekał ich jeszcze mecz o brązowy medal.
W spotkaniu o trzecie miejsce Polacy nie dali żadnych szans Hiszpanom, wygrywając 45:29. Francuzi z kolei zdobyli srebro, bo w finale ulegli Włochom.
Wszystkim w pamięci zapadnie jednak to, co działo się podczas ceremonii medalowej z udziałem zespołów. W chwili grania hymnu narodowego dla reprezentacji Włoch organizatorzy prezentowali na telebimie flagi najlepszych trzech drużyn.
Ku zdziwieniu wszystkich zamiast Polski na trzecim miejscu pojawiła się flaga... Niemiec. Nagranie z ceremonii pokazuje, że na twarzach naszych florecistów pojawił się spory niesmak. Część zawodników spuściła głowy podczas hymnu i nie ma co się dziwić. Organizatorzy sprawili, że radość poplątała się ze smutkiem.
Reprezentacja Polski podczas mistrzostw Europy radzi sobie bardzo dobrze. Oprócz brązu drużynowego mamy jeszcze dwa brązowe medale w rywalizacji indywidualnej. Sięgnęły po nie szpadzistka Martyna Swatowska-Wenglarczyk i szablistka Zuzanna Cieślar.
Zobacz wideo. Wpadka organizatorów od 4:48:30.
Czytaj także:
"Nie popadałbym w hurraoptymizm". Ekspert wskazał, co szwankuje u Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!