Kolejny horror z udziałem Polek!

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: polskie szpadzistki
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: polskie szpadzistki

Reprezentacja Polski powalczy o brązowy medal igrzysk olimpijskich 2024. Nasze szpadzistki w półfinale musiały uznać wyższość Francuzek.

Spotkanie ćwierćfinałowe z udziałem reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich 2024 było prawdziwym horrorem. Praktycznie przez cały czas to nasze szpadzistki goniły wynik, by w końcówce Martyna Swatowska-Wenglarczyk zapewniła nam końcowy triumf i awans do półfinału.

W walce o finał Biało-Czerwone zmierzyły się z reprezentacją Francji. Nasz szkoleniowiec postanowił zmienić układ, przez co w pierwszej kolejności do rywalizacji przystąpiła Aleksandra Jarecka. Polka spisała się znakomicie, wygrała 5:3 i wyprowadziła nas na prowadzenie.

Jednak już po drugim pojedynku mieliśmy remis. Martyna Swatowska-Wenglarczyk walczyła dzielnie, ale zdecydowanie lepiej radziła sobie Francuzka Auriane Mallo-Breton, która odrobiła stratę.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Niespodziewana rywalka Igi Świątek. "Może być groźna"

Po trzeciej walce minimalnie z przodu były Trójkolorowe. To efekt tego, że Coraline Vitalis zdobyła punkt więcej niż Renata Knapik-Miazga. Jednak Marie-Florence Candassamy zrehabilitowała się po porażce pokonując Swatowską-Wenglarczyk 5:2. Wówczas zrobiło się 18:14 dla naszych rywalek.

Tym samym Jarecka była jedyną naszą zawodniczką, która miała na swoim koncie wygraną. Z tego powodu liczyliśmy na to, że uda jej się to powtórzyć, jednak starcie z Vitalis przegrała i Francuzki odskoczyły już na 22:16.

Sygnał do powrotu dała Knapik-Miazga, która odrobiła jeden punkt (21:26). Niczym Candassamy zrehabilitowała się także Swatowska-Wenglarczyk za sprawą zwycięstwa nad Vitalis 5:2. Dzięki temu strata zmniejszyła się do dwóch "oczek" (26:28).

Kolejny pojedynek Knapik-Miazgi nie przyniósł zmian, ponieważ padł remis 3:3. W efekcie to Jarecka musiała odrobić dwupunktową stratę do Trójkolorowych. Gdy do końca starcia pozostawała minuta i 37 sekund, na tablicy wynik widniał remis 33:33.

Jednak od tego momentu nasza zawodniczka zaliczyła cztery nieudane ataki, które zakończyły się punktowymi kontrami od Francuzki. Mimo że Jarecka walczyła do samego końca, to rywalka wykorzystywała to raz po raz.

Polka niestety przegapiła najlepszą okazję do tego, by wyjść na prowadzenie i później nie była już w stanie odrobić straty. Ostatecznie Biało-Czerwone przegrały z Francuzkami 39:45 i nie zdobędą złotego medalu.

Nasze szpadzistki w meczu o brązowy medal zmierzą się z Chinkami. Spotkanie zaplanowano na godzinę 19:30.

Półfinał:

Polska (Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Alicja Klasik, Aleksandra Jarecka i Renata Knapik-Miazga) - Francja (Marie-Florence Candassamy, Auriane Mallo-Breton, Coraline Vitalis) 39:45

Komentarze (22)
avatar
realny sceptyk
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Będzie zaszczytne 4 miejsce! 
avatar
pinoko
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Po tych wynikach widać, że sport na światowym poziomie w Polsce praktycznie nie istnieje. Dostajemy od światowej czołówki. Tyle godzin wf nic nie daje. Nie wyłapuje się talentów od małych dziec Czytaj całość
avatar
ALKOHOLIK
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Zazwyczaj każdy kibic na świecie spogląda na klasyfikację medalową...Gdzieś tam mignie mu Poland z jednym medalem i przez myśl mu przejdzie że w naszym kraju wiele złego jest. 
avatar
Janusz Marchwiński
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
10
3
Odpowiedz
40 milionowy naród w środku Eiropy i nie istnieje na tych Igrzyskach. Jesteśmy bladym tłem dla takich krajów jak Francja czy Wlk Brytania. Poziom Monholii czy Kosowa. Powoli nie da się tego ogl Czytaj całość
avatar
Kamil Kępik
30.07.2024
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
Po tytule myślałem że się pocięły tymi szpadami