Podczas "Pingpongowego PGE Narodowego" w Warszawie, gdzie ustawiono aż 100 stołów do tenisa stołowego, bydgoszczanie - zdobywcy także Pucharu Polski - pokonali triumfatora LOTTO Superligi Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki 3:1. Spotkanie oglądało mnóstwo kibiców, w tym dzieci i młodzież, którzy wzięli udział w evencie PZTS.
Wzorem Ligi Mistrzów, od tego superligowego sezonu ostatnie, piąte sety rozgrywane będą do 6 "oczek", a nie do 11. Próbą nowego systemu punktowania było sobotnie spotkanie na płycie stołecznego stadionu. Test wypadł okazale dla Gwiazdy, gdyż - przy stanie 1:1 - w skróconych partiach wygrywali Artur Grela i Vladislav Ursu.
Najpierw Grela po raz pierwszy w karierze ograł greckiego obrońcę, pięciokrotnego olimpijczyka Panagiotisa Gionisa 3:2 (6:3 w piątym), a na koniec Mołdawianin Ursu okazał się lepszy od naszego kadrowicza Miłosza Redzimskiego 3:2 (również 6:3). Obaj podopieczni Zbigniewa Leszczyńskiego i Patryka Jendrzejewskiego znakomicie rozpoczynali pingpongowy "sprint", prowadząc - odpowiednio - 5:2 i 5:1. Postawienie kropki nad "i" okazało się formalnością.
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała
Wcześniej 17-letni Redzimski, aktualny młodzieżowy mistrz Europy i juniorski wicemistrz, pokonał Leonardo Muttiego 3:1. Włoch wrócił do Polskiego Cukru Gwiazdy po długiej, 8-letniej przerwie, a kontrakt z klubem znad Brdy podpisał także jego młodszy brat, Matteo. Leonardo był w drużynie, która w 2015 roku zdobyła Puchar Polski. Dzisiaj bydgoszczanie mają w dorobku już trzy puchary (w tym jeden za zwycięstwo w Superpucharze) oraz srebro i dwa brązy Drużynowych MP.
Dartom Bogoria jest z kolei najbardziej utytułowanym współcześnie zespołem w Polsce, 9-krotnym mistrzem kraju (7 złotych krążków w superlidze). W sobotę trener Tomasz Redzimski nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Marka Badowskiego i Michała Gawlasa, dlatego w prestiżowym meczu zadebiutował junior Kacper Głazowski. I napsuł sporo krwi faworyzowanemu Ursu, bowiem prowadził w 1 i 2 secie po 8:6, zaś w 3 - 10:8. W każdym jednak obronną ręką wychodził dużo bardziej doświadczony Mołdawianin.
W superlidze nie będzie już pojedynków do dwóch wygranych setów, tzw. czwartego singla i piątego debla. Gdyby obowiązywałby "stary" regulamin, Redzimski wygrałby z Ursu 2:1 i doprowadziłby do gry podwójnej. Ale to już tylko gdybanie.
Uczestnicy Superpucharu Polski niebawem zaczną rywalizację w superlidze oraz Lidze Mistrzów. Dartom Bogoria już kilka razy był w ćwierćfinale, marzeniem jest awans do Final Four, z kolei Polski Cukier Gwiazda zadebiutuje w prestiżowych rozgrywkach.
Superpuchar Polski:
Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 3:1
Leonardo Mutti - Miłosz Redzimski 1:3 (3:11, 11:9, 5:11, 8:11)
Vladislav Ursu - Kacper Głazowski 3:0 (11:9, 11:8, 12:10)
Artur Grela - Panagiotis Gionis 3:2 (12:10, 11:7, 4:11, 9:11, 6:3)
Vladislav Ursu - Miłosz Redzimski 3:2 (4:11, 11:9, 7:11, 11:6, 6:3)
Przeczytaj także:
Gwiazda królem okienka transferowego