Notowana obecnie na 132. miejscu w rankingu WTA Katarzyna Kawa jako jedyna Polka przystąpiła do eliminacji do Rolanda Garrosa 2022. Kryniczanka została rozstawiona z 25. numerem, ale już po losowaniu było pewne, że nie będzie miała łatwego zadania. Jej przeciwniczką została bowiem utalentowana Linda Fruhvirtova. 17-letnia Czeszka pokazała się już w tym roku w kilku imprezach głównego cyklu, dzięki czemu zawitała do Top 200. Aktualnie jest 192. rakietą globu.
Kawa po raz pierwszy w karierze zmierzyła się z Fruhvirtovą i szybko przekonała się o potencjale młodej rywalki. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów wypracowała break pointa już w drugim gemie i po podwójnym błędzie Polki zdobyła przełamanie. Przy stanie 0:2 nasza tenisistka mogła jeszcze wrócić do gry, ale Czeszka obroniła dwa break pointy (m.in. wygrywając długą wymianę).
Błyskawicznie zdobyte prowadzenie wyraźnie uskrzydliło Fruhvirtovą. Zdolna tenisistka miała przewagę na korcie. Prowadziła wymiany, mocno uderzała z forhendu i była groźna na returnie. 29-letniej Polce w premierowej odsłonie nic nie wychodziło. W czwartym gemie Kawa jeszcze raz straciła serwis, a po zmianie stron jej przeciwniczka wypracowała dwie piłki setowe. Po 30 minutach wykorzystała pierwszą szansę i zamknęła partię otwarcia wynikiem 6:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk
Po dotkliwej porażce w pierwszej części pojedynku Polka opuściła kort i udała się na przerwę toaletową. Po wznowieniu gry udało się jej utrzymać serwis, dzięki czemu w drugim secie było po 1. Od tego momentu inicjatywa należała jednak do Fruhvirtovej. Przy stanie 2:1 Czeszka pokazała swoje umiejętności. Najpierw wywalczyła break pointa returnem, a następnie zdobyła przełamanie świetnym bekhendem po linii. Po chwili było już 4:1 dla zawodniczki z Pragi.
Kawa nie poddała się bez walki. W szóstym gemie utrzymała serwis. Następnie po świetnej akcji przy siatce wywalczyła break pointa i po dobrym returnie zdobyła przełamanie powrotne. Nie poszła jednak za ciosem. Fruhvirtova już w ósmym gemie uzyskała break pointa, a zepsuty drajw-wolej z forhendu kosztował Polkę stratę podania. Czeszka nie wykorzystała okazji, aby zakończyć pojedynek przy własnym serwisie. Uczyniła to dopiero po zmianie stron, w 10. gemie. Dwie piłki meczowe wypracowała po błędzie Kawy. Po 71 minutach zakończyła spotkanie, zmuszając Polkę do błędu returnem po linii.
Dla Kawy były to trzecie nieudane eliminacje do międzynarodowych mistrzostw Francji. W 2019 roku pokonała ją w I rundzie Japonka Kurumi Nara, a w sezonie 2021 Australijka Storm Sanders. Polka pozostanie jeszcze w Paryżu, ponieważ wspólnie ze Słowaczką Terezą Mihalikovą zgłosiła się do turnieju debla.
Fruhvirtova chce po raz pierwszy w karierze zakwalifikować się do głównej drabinki zawodów Wielkiego Szlema. Aby tego dokonać, musi jeszcze wygrać w Paryżu dwa mecze. Jej kolejną przeciwniczką będzie w środę Słowaczka Viktoria Kuzmova (WTA 191).
Trzystopniowe kwalifikacje do Rolanda Garrosa 2022 potrwają w Paryżu od 16 do 20 maja. We wtorek do rywalizacji przystąpi Kacper Żuk, którego przeciwnikiem będzie Niemiec Cedrik-Marcel Stebe (więcej tutaj). Natomiast zmagania w głównej drabince ruszą 22 maja. Pewne miejsce w turnieju mają Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
poniedziałek, 16 maja
I runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:
Linda Fruhvirtova (Czechy) - Katarzyna Kawa (Polska, 25) 6:0, 6:4
Czytaj także:
Znów to zrobiła! Nie ma mocnych na Igę Świątek
Novak Djoković sięgnął po tytuł w Rzymie. Dwa oblicza Tsitsipasa