Wrócił po roku i zwieńczył dzieło. Cameron Norrie najlepszy w Lyonie

Getty Images / Antonietta Baldassarre/Insidefoto/LightRocket / Na zdjęciu: Cameron Norrie
Getty Images / Antonietta Baldassarre/Insidefoto/LightRocket / Na zdjęciu: Cameron Norrie

Rok po przegranym finale Cameron Norrie znów wystąpił w turnieju ATP w Lyonie i tym razem zdobył tytuł. W sobotnim meczu o trofeum Brytyjczyk w trzech setach pokonał Alexa Molcana.

W ubiegłym sezonie Cameron Norrie przegrał w finale turnieju ATP w Lyonie ze Stefanosem Tsitsipasem. Po 12 miesiącach Brytyjczyk ponownie stanął na starcie tej imprezy i tym razem zdobył tytuł. W sobotnim meczu o trofeum pokonał 6:3, 6:7(3), 6:1 Alexa Molcana.

- Ten tytuł wiele dla mnie znaczy - przyznał Norrie, cytowany przez atptour.com. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak poradziłem sobie w tym tygodniu. To dla mnie wyjątkowy triumf - podkreślił.

Dla 26-letniego Brytyjczyka to czwarty tytuł w głównym cyklu w karierze, drugi w obecnym sezonie i pierwszy na mączce. Za triumf w Open Parc Auvergne-Rhone-Alpes Lyon otrzyma 250 punktów do rankingu i 81,3 tys. euro premii finansowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Z kolei Molcan wciąż czeka na pierwsze trofeum rangi ATP Tour. W sobotę przegrał trzeci finał. Na pocieszenie zainkasuje 150 "oczek" oraz 47,4 tys. euro.

W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Ivan Dodig i Austin Krajicek pokonali 6:3, 6:4 duet Maximo Gonzalez / Marcelo Melo i zdobyli pierwszy wspólny tytuł. Łącznie dla 37-letniego Dodiga to 17. deblowe mistrzostwo w głównym cyklu, a dla 31-letniego Krajicka - piąte.

Open Parc Auvergne-Rhone-Aleps Lyon, Lyon (Francja)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 534,5 tys. euro
sobota, 21 maja

finał gry pojedynczej:

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 1) - Alex Molcan (Słowacja) 6:3, 6:7(3), 6:1

finał gry podwójnej:

Ivan Dodig (Chorwacja, 1) / Austin Krajicek (USA, 1) - Maximo Gonzalez (Argentyna, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) 6:3, 6:4

"Głupia!". Oburzenie po decyzji ws. Wimbledonu. Nie tylko w Ukrainie

Źródło artykułu: