Z Rolandem Garrosem kojarzy mu się głównie pogoda. Hurkacz odczarował Paryż

Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz w trzech ostatnich edycjach Rolanda Garrosa nie wygrał spotkania. Tym razem sezon na kortach ziemnych jest dla niego znacznie lepszy, a w Paryżu w końcu udało mu się odnieść zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

Przeciwnikiem Huberta Hurkacza był tenisista z kwalifikacji, Giulio Zeppieri. Włoch, choć notowany na początku trzeciej setki rankingu, postawił się Polakowi. Brakowało mu jednak doświadczenia i odwagi w kluczowych momentach. Nie znalazł też recepty na serwis polskiego tenisisty.

Dzięki temu Hurkacz w trzech setach zwyciężył i awansował do II rundy, a tam jego rywalem będzie Pablo Andujar albo Marco Cecchinato.

- W ostatnich latach, za każdym razem w Paryżu było zimno. Mecze mi wtedy po prostu nie wychodziły. Teraz było to takie spotkanie, w którym z czasem grałem coraz lepiej - tłumaczył Hurkacz po wygranej na antenie Eurosportu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Tym razem również był dość chłodny dzień, tenisista miał nawet na sobie koszulkę termiczną, dzięki czemu aż tak niska temperatura mu nie doskwierała.

- Czuję się bardziej komfortowo, dzięki temu, że w tym sezonie faktycznie wygrałem już kilka meczów na mączce. Gram lepiej na tej nawierzchni - dodał.

Hurkacz swój najlepszy wynik w Rolandzie Garrosie osiągnął w 2018 roku. Wówczas przebrnął przez eliminacje, a następnie wygrał jedno spotkanie. Teraz wyrównał więc tamto osiągnięcie. W kolejnych trzech latach przegrał z Novakiem Djokoviciem, Tennysem Sandgrenem i Boticem van de Zandschulpem.

Czytaj też: 
Znakomity tenisista zakończył karierę. Z trudem powstrzymywał łzy
Tego potrzebował! Hubert Hurkacz zainaugurował Rolanda Garrosa

Komentarze (1)
avatar
Szef na worku
24.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mnie z Rolandem Garrosem kojarzy się wynalazek pozwalający na strzelanie przez śmigło. Zagłębić się,kto nie ma pojęcia kto to był,a potem komentować.