Hubert Hurkacz w trybie huraganu. "Rywal był miotany jak stara zabawka"

Hubert Hurkacz odniósł jedno z najbardziej przekonujących zwycięstw w sezonie i po raz pierwszy w karierze awansował do 3. rundy Roland Garros. Jego mecz z Marco Cecchinato trwał tylko półtorej godziny. Eksperci byli zachwyceni.

Szymon Adamski
Szymon Adamski
Hubert Hurkacz PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Nasz reprezentant kontrolował przebieg wydarzeń na korcie od samego początku do ostatniej piłki. Ostatecznie wygrał z Marco Cecchinato 6:1, 6:4, 6:2 i awansował do trzeciej rundy Roland Garros.

- Cecchinato był miotany jak stara zabawka do żucia na podwórku pełnym psów, wygrywając z Hurkaczem tylko siedem gemów - napisał amerykański dziennikarz Matt Zemek.

Włoski tenisista zupełnie nie radził sobie na returnie. Tak samo jak jego rodak Giulio Zeppieri, z którym Hurkacz wygrał w pierwszej rundzie. Obaj Włosi ani razu nie przełamali naszego reprezentanta. Mało tego, nie mieli nawet szansy na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Hurkacz  natomiast bardzo sprawnie dobierał się do skóry Cecchinato przy jego podaniu. W pierwszym secie do przełamania doszło w czwartym gemie, a w dwóch kolejnych partiach w gemach otwarcia. Polak uzyskiwał przewagę i nie oddawał jej już do końca.

- Niczego nie ujmując Hubiemu, to jednak Cecchinato to cień zawodnika, który tu grał kiedyś w półfinale. Inna sprawa, że i Hubert gra znacznie lepiej niż w ostatnich latach - napisał na Twitterze Adam Romer, redaktor naczelny magazynu Tenisklub.

Cecchinato w półfinale Roland Garros zameldował się cztery lata temu. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie zbliżył się nawet do tego osiągnięcia. Aktualnie w rankingu ATP zajmuje 132. miejsce.

Jednak to właśnie na kortach ziemnych pozostaje najgroźniejszy. W karierze wygrał 14 turniejów (od małych ITF-ów po zawody głównego cyklu) i wszystkie właśnie na ceglanej mączce.

Hurkacz nie dał się jednak zaskoczyć i błyskawicznie rozstrzygnął pojedynek. Półtorej godziny wystarczyło, by zagwarantował sobie awans do 3. rundy.

- Wszystko się dziś zgadzało w grze Huberta Hurkacza. Szybkie 3:0 po momentami imponującej grze - napisał Michał Zawada, który w sztabie polskiego tenisisty odpowiada za kontakt z mediami.

Kolejnym rywalem wrocławianina będzie Belg David Goffin. Panowie rozegrali w tym miesiącu już jeden mecz. W turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie Hurkacz przegrał 6:7(8), 6:7(2). Teraz liczy na rewanż.

Hubert Błaszczyk, prowadzący program "Cały ten tenis" w Kanale Sportowym, zwrócił uwagę, że tym razem Polakowi bardziej będą sprzyjać warunki.

Czy przełoży się to na kolejne zwycięstwo? Odpowiedź na to pytanie uzyskamy w sobotę. Właśnie tego dnia Polak i Belg staną naprzeciwko siebie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×