Nie tylko w Polsce. Tam też miliony oglądały Świątek

PAP/EPA / Na zdjęciu: Cori Gauff i Iga Świątek
PAP/EPA / Na zdjęciu: Cori Gauff i Iga Świątek

W Polsce - podczas finałowego spotkania Igi Świątek - został pobity rekord oglądalności w historii transmisji z wielkoszlemowych turniejów. Okazuje się, że nie tylko w naszym kraju miliony oglądały popisy najlepszej tenisistki na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że Iga Świątek w ostatnią sobotę po raz drugi w karierze triumfowała w Rolandzie Garrosie. W finałowym spotkaniu nasza reprezentantka okazała się zdecydowanie lepsza od Cori Gauff, wygrywając 6:1, 6:3.

Mecz, podobnie jak zwycięski finał Świątek sprzed dwóch lat, był transmitowany w Eurosporcie 1 oraz TVN-ie. Zainteresowanie sobotnim pojedynkiem o tytuł było ogromne.

Jak podał portal wirtualnemedia.pl, przed telewizorami zasiadło 2,63 mln widzów (Eurosport 1 - 1,38 mln widzów, TVN - 1,25 mln). To przełożyło się na rekord w historii pokazywania turniejów wielkoszlemowych w naszym kraju.

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka wzruszyła się przy przemówieniu Świątek. "Iga jest cudownym człowiekiem"

Okazuje się, że nie tylko w Polsce występ Świątek w finale cieszył się ogromną popularnością. Dziennikarz "New York Times", Cristopher Clarey, na Twitterze poinformował, że Polkę we Francji oglądało średnio ponad 2 mln osób.

W szczytowym momencie było to nawet... 3,2 mln Francuzów! Okazuje się, że to najlepszy wynik od 2014 roku, gdy Maria Szarapowa pokonała Simonę Halep.

Polkę czeka teraz występ na Wimbledonie. W piątek Świątek poinformowała, że nie zagra w turnieju w Berlinie. Wszystko z powodu urazu barku.

"Z powodu nawracającego dyskomfortu, który czuję w moim barku, jestem zmuszona zrezygnować z turnieju w Berlinie. Przykro mi, że nie będę w stanie tam zagrać. Skupię się teraz na regeneracji i odpoczynku, aby być gotową do gry na Wimbledonie" - napisała Świątek na Twitterze.

Przypomnijmy, że Wimbledon odbędzie się w dniach 27 czerwca - 10 lipca. Wystartować ma aż 128 tenisistek. Warto przypomnieć, że w Londynie nie wezmą udziału rosyjscy zawodnicy, stąd decyzją władz ATP i WTA Wimbledon nie będzie w tym roku uwzględniany w rankingach tych organizacji.

Zobacz też:
Nieoficjalnie: jest decyzja ws. startu Świątek przed Wimbledonem
Eksperci wskazują, kto zatrzyma Świątek. Wniosek zaskakuje

Źródło artykułu: