Zaskakujące słowa Radwańskiej o milionach na korcie
Agnieszka Radwańska długo była najlepszą polską zawodniczką. Osiągała duże sukcesy w zawodowym tenisie, choć numerem jeden światowego rankingu nigdy nie była. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" powiedziała, o co nigdy się nie martwiła.
Teraz już zakończyła karierę i skupia się na życiu rodzinnym. Co prawda dalej trenuje, ale o powrocie do zawodowego tenisa nie ma mowy. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" podsumowała swoją karierę. Powiedziała też, o co w jej trakcie się nie martwiła.
- Nigdy nie wchodziłam na konto. Wchodziłam na kort, kończyłam mecz i musiałam iść do biura zawodów po świstek papieru, często w zaklejonej kopercie. Oddawałam to mamie, która do tej pora pomaga mi we wszystkich sprawach tego typu - powiedziała Radwańska.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant PolskiPolka w zawodowym tenisie zarobiła ponad 27 milionów dolarów. Inwestowała je m.in. w nieruchomości, dzięki czemu teraz ma zabezpieczoną przyszłość.
- Dla mnie to nigdy nie stanowiło presji, ani nie dodawało motywacji. Kiedy zaczynałam, funduszy nie było na buty czy autostradę. A później, kiedy już wiedziałam, że nie trzeba się martwić, to niczego już nie sprawdzałam - wspomina Radwańska.
Czytaj także:
Greg Rusedski, była gwiazda światowego tenisa: Życzę Idze Świątek tylko jednego!
Polki chcą kontynuować passę. Plan 2. dnia Wimbledonu