Rozwścieczyła ją decyzja pogromczyni Williams. "To jest moja opinia"

Tamara Korpatsch nie ukrywa ogromnego rozczarowania decyzją Harmony Tan, która po pokonaniu Sereny Williams wycofała się z deblowych zmagań. Niemka wprost dała do zrozumienia, co sądzi o ruchu niedoszłej partnerki.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Tamara Korpatsch PAP/EPA / KIERAN GALVIN / Na zdjęciu: Tamara Korpatsch
"Niestety, moja deblowa partnerka H. Tan złożyła rezygnację. Oznajmiła mi to dziś (środa - dop. red.) rano" - napisała na Instagramie wyraźnie niepocieszona Tamara Korpatsch.

Harmony Tan swoją decyzję przekazała jej na kilka godzin przed ich planowanym meczem deblowym z Nadiią Kichenok i Ralucą Olaru. "Jestem bardzo smutna, rozczarowana i bardzo zła, że nie mogę zagrać mojego pierwszego Wielkiego Szlema w deblu" - zaznaczyła Korpatsch.

Niemka zaznaczyła też, że "nie zasłużyła na to" i taka sytuacja jest dla niej "niesprawiedliwa".

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

"Przed turniejem zapytała mnie, czy chcę zagrać z nią debla. Odpowiedziałam, że tak. To ona pytała, a nie ja!" - podkreśliła wyraźnie poirytowana zawodniczka.

"Jeśli opadasz z sił po 3-godzinnym meczu poprzedniego dnia, to nie możesz grać na poziomie profesjonalnym. To jest moja opinia" - zaznaczyła Korpatsch.

Miejsce Korpatsch i Tan w turnieju deblowym zajęły Valentini Grammatikopoulou i Peangtarn Plipuech.

Czytaj także:
"Mógłby sobie z łatwością kupić lewe zaświadczenie". Takie słowa o Djokoviciu padły w Polsacie
Novak Djoković rozbił pogromcę Kamila Majchrzaka. Odpadł finalista Rolanda Garrosa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×