Skandal na Wimbledonie. Znamy wysokość kar dla zawodników

Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

W meczu III rundy Wimbledonu Tsitsipas celowo próbował trafić rywala piłką przy smeczu, a także niemal z całej siły uderzył w kibica piłką. Z kolei Kyrgios pytał się arbitra czy nie jest głupi. Znamy wysokość kar dla zawodników.

Starcie pomiędzy Stefanosem Tsitsipasem oraz Nickiem Kyrgiosem w III rundzie Wimbledonu stało na wysokim poziomie. Emocje jednak na korcie były ogromne i nie tylko z powodu znakomitych akcji obu panów.

Kontrowersje zaczęły się, gdy Tsitsipas przegrał drugą partię i rozwścieczony uderzył piłkę w trybuny. Ta leciała z dużą prędkością i ledwo ominęła głowę jednego z kibiców. Kyrgios za to zagranie domagał się dyskwalifikacji, a za coś podobnego Novak Djoković został wyrzucony w 2020 roku z US Open.

- Uderzył piłkę w trybuny, czy ty jesteś głupi? Za co w takim razie można dać dyskwalifikację. Kibice mają zostać uderzeni i ucierpieć? To wstyd - mówił Australijczyk, a całą sytuację można zobaczyć na końcu artykułu.

ZOBACZ WIDEO: Scena jak z filmu nad polskim morzem. Tak matka uratowała swoje dziecko

O ile Kyrgios początkowo próbował tonować nastroje po meczu mówiąc, że nie ma urazy do Stefanosa Tsitsipasa, to gdy ten mu zarzucał "zastraszenie przeciwników" i poniżanie innych ostro odpowiedział. - Nie wiem, kiedy niby go straszyłem. To on uderzał piłkami prosto we mnie, a jedną z nich wyrzucił w publiczność. Niemal trafił widza - odpowiedział.

Obaj panowie zostali ukarani za swoje zachowanie ze strony organizatorów. Tsitsipas musi zapłacić 10 tysięcy dolarów kary, budżet Kyrgiosa zostanie uszczuplony o 4 tysiące dolarów.

Ostatecznie do IV rundy po ponad trzygodzinnym awansował Kyrgios, który pokonał rywala 6:7(2) 6:4 6:3 7:6(7).

Czytaj więcej:
Organizatorzy Wimbledonu ukarani. Potężna grzywna
Alicja Rosolska osamotniona. Sprawdź plan ósmego dnia Wimbledonu

Komentarze (1)
avatar
titofito
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Słuszne pytanie do sędziego. Strzał w kibiców i zero konsekwekcji poza śmieszną karą - za dojście do trzeciej rundy zarobił prawie 15x więcej.