Wimbledon. Polka w ćwierćfinale!

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Alicja Rosolska
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Alicja Rosolska

W tym meczu tenisistki musiały zachować zimną krew i uważać na każdą piłkę. Alicja Rosolska i Erin Routliffe wygrały 6:4, 7:6 zacięte starcie z Asią Muhammad i Eną Shibaharą i powalczą w ćwierćfinale debla w Wimbledonie.

Alicja Rosolska jest ostatnią polską nadzieją w rywalizacji seniorów w Wimbledonie. Tylko warszawianka miała możliwość rozegrania meczu w drugim tygodniu turnieju wielkoszlemowego. Także i ona poznała już smak porażki w mikście, ale w deblu z Erin Routliffe przeszły przez dwie rundy. Polka i Nowozelandka zwyciężały w dwóch setach z Iriną Begu i Anheliną Kalininą i w trzech setach z Catheriną Harrison i Sabriną Santamarią.

Rozstawione w Wimbledonie z numerem 11. Rosolska i Routliffe rozpoczęły tuż po południu mecz z deblem numer pięć w drabince. Asia Muhammad i Ena Shibahara w niedawnym Rolandzie Garrosie odpadły w trzecim meczu i Polka postanowiła doprowadzić do powtórki w kolejnym turnieju wielkoszlemowym. Rosolska i Routliffe wygrały już w tym roku z Amerykanką oraz Japonką, a było to na korcie twardym w Miami.

Temperatura w pierwszym secie rosła stopniowo. Doświadczone we wspólnej grze duety wygrywały gemy przy własnym serwisie. Rosolska i jej partnerka mobilizowały się do walki o przełamanie w siódmym gemie, ale jeszcze wtedy nie postawiły na swoim.

ZOBACZ WIDEO: Scena jak z filmu nad polskim morzem. Tak matka uratowała swoje dziecko

Przełamanie udało się w dziewiątym gemie. Do break pointów doprowadziła świetnym zagraniem Rosolska, a pierwszego z nich wykorzystała Routliffe. Zrobiło się 5:4 i choć w kolejnym gemie było 15:40, to pięć kolejnych piłek rozstrzygnął debel z Polką w szeregach. Po wygranym 6:4 secie miał za zadanie pójść za ciosem w drugim.

Walka była zacięta, gemy coraz dłuższe, z równowagami i przewagami, ale serwujące za każdym razem znajdowały sposób na obronienie podania. Po wygrywającym serwisie Routliffe, zrobiło się 5:5. Ciśnienia nie wytrzymała w tych okolicznościach Japonka. Nie potrafiła zebrać się do serwisu, popełniła podwójny błąd, a dobra gra przy siatce Rosolskiej i Routliffe doprowadziła do przełamania na 6:5. I właśnie w tym momencie Rosolska po raz pierwszy w meczu straciła własne podanie i potrzebny był tie-break.

Na szczęście, jedno niepowodzenie nie zasiało ziarna niepewności u doświadczonej Polki i Nowozelandki. W tie-breaku wcześnie zrobiło się 3-0 i ta przewaga nie została zmarnowana. Mecz zakończył się eleganckim wolejem Rosolskiej na 7:3 w tie-breaku.

Następnymi przeciwniczkami Rosolskiej i Routliffe będą Amerykanki Danielle Collins i Desirae Krawczyk.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,3 mln funtów
poniedziałek, 4 lipca

III runda gry podwójnej kobiet:

Alicja Rosolska (Polska, 11) / Erin Routliffe (Nowa Zelandia, 11) - Asia Muhammad (USA, 5) / Ena Shibahara (Japonia, 5) 6:4, 7:6(3)

Czytaj także: Koronawirus ciągle niebezpieczny. Były finalista Wimbledonu musiał się wycofać
Czytaj także: Zarobki Świątek i Fręch robią wrażenie

Komentarze (9)
avatar
Andrzej Lipiński
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ale nic nie piszecie czy polscy tenisisci graja dla Polski i Polaków czy dla kasy!? NAIWNYM MÓWIE DLA POLAKÓW! 
avatar
Adela Rozen
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko że Rosolska może być matka Świątek...:-) 
avatar
Mieciu_Pol
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
WP sprzedała już Lewego do Terek Grozny? 
avatar
Mieciu_Pol
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mnie to lata... 
avatar
julian250
4.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Czyli Rosolska znów lepsza od Igi Świątek?. Nie może byc . Koniec świata. Tak wychodzi jak porównuje się konkurencje, które nie powinno się porównywać ze sobą.