W turniejach wielkoszlemowych często bywa, że autorzy niespodzianek w kolejnej rundzie sami ponoszą porażkę. Nick Kyrgios zaprzeczył tej regule. Australijczyk, który w III rundzie po fantastycznym meczu wyeliminował Stefanosa Tsitsipasa, w poniedziałek poszedł za ciosem, pokonał 4:6, 6:4, 7:6(2), 3:6, 6:2 Brandona Nakashimę i wywalczył awans do ćwierćfinału.
Kyrgios w poniedziałek nie zagrał na takim poziomie, jak w meczu z Tsitsipasem. Jego serwisy i forhendy nie siały tak dużego spustoszenia, popełniał też więcej błędów. Dodatkowo miał problemy z ramieniem i musiał prosić o interwencję medyczną. Mimo to opuszczał kort jako zwycięzca.
- Naprawdę twardo walczyłem i jestem szczęśliwy, że udało mi się przez to przejść - powiedział w wywiadzie na korcie 27-latek z Canberry, który trzeci raz w karierze, drugi w Wimbledonie (poprzednio w 2014 roku) i pierwszy od Australian Open 2015 zagra w wielkoszlemowym ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO: Scena jak z filmu nad polskim morzem. Tak matka uratowała swoje dziecko
Kyrgios (w poniedziałek 35 asów, trzy przełamania i 79 zagrań kończących) o półfinał powalczy z Cristianem Garinem. Będzie to pierwszy pojedynek pomiędzy tymi tenisistami.
Garin wywalczył awans do ćwierćfinału po niewiarygodnym boju z rozstawionym z numerem 19. Alexem de Minaurem. Chilijczyk przegrywał 0-2 w setach, ale doprowadził do piątej partii, w której obronił dwa meczbole i ostatecznie przechylił szalę na swoją korzyść w super tie breaku. Spotkanie trwało cztery godziny i 34 minuty.
Tym samym 26-latek z Santiago pierwszy raz w karierze dotarł do 1/4 finału imprezy Wielkiego Szlema. - Nie mam słów, by to opisać. Dałem z siebie wszystko. To była ciężka bitwa - skomentował Garin.
Wimbledon, Londyn (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,35 mln funtów
poniedziałek, 5 lipca
IV runda gry pojedynczej:
Cristian Garin (Chile) - Alex de Minaur (Australia, 19) 2:6, 5:7, 7:6(3), 6:4, 7:6(6)
Nick Kyrgios (Australia) - Brandon Nakashima (USA) 4:6, 6:4, 7:6(2), 3:6, 6:2