Novak Djoković po ciężkim boju awansował do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu, pokonując w pięciu setach Włocha Jannika Sinnera. Wcześniej serbski tenisista odprawił z kwitkiem Holendra Tima van Rijthovena.
Podczas obu meczów eksperci zwrócili uwagę na "dziwne" zachowanie Djokovicia. Gwiazdor tenisa w przerwach wyciągał butelkę, z której... wdychał zawartość.
"Bardzo chciałbym wiedzieć, co było w tej butelce. Z pewnością nie był to żaden płyn, a Novak zanim się zaciągnął, pokazał na swojego trenera. Bardzo to dziwne" - skomentował na Twitterze Damian Reilly, dziennikarz "The Spectators".
Na forach kibicowskich zawrzało. Sympatycy tenisa zastanawiali się, co znajdowało się w tajemniczej butelce. Brytyjski dziennik "The Telegraph" postanowił wyjaśnić zagadkę.
Okazuje się, że Novak prawdopodobnie wdychał proszek izotoniczny. "Djoković jest jednym z wielu profesjonalnych graczy, którzy podczas meczów przyjmują nierozpuszczony w wodzie napój energetyczny czy proszek izotoniczny. Proszek jest lekkostrawny i szybko uzupełnia węglowodany, gdy energia musi pozostawać na wysokim poziomie" - czytamy na stronach gazety.
Tenisiści często przyjmują w trakcie przerw w grze napoje odżywcze i przekąski, zwłaszcza gdy przychodzi im rywalizować na korcie przez pięć długich setów.
Mystery over Novak Djokovic's bizarre habit with drink bottle is solved after star appeared to INHALE the contents https://t.co/z8zTClXYSU
— MailOnline Sport (@MailSport) July 7, 2022
Zobacz:
Groźny upadek Novaka Djokovicia [WIDEO]
Novak Djoković zatrzymał rewelację Wimbledonu. Serb zdążył przed czasem
ZOBACZ WIDEO: To będzie decydujący tydzień. Chodzi o transfer Lewandowskiego