Nick Kyrgios przegrał z Novakiem Djokoviciem (6:4, 3:6, 4:6, 6:7 - więcej TUTAJ) w finale Wimbledonu 2022. 27-letni Australijczyk po wygraniu pierwszego seta (6:4), w kolejnych partiach obniżył nieco poziom gry i... stracił też zimną krew.
Temperament Kyrgiosa objawił się na początku partii nr 3, kiedy to tenisiście z Antypodów zaczęła przeszkadzać obecność na trybunach jednej z fanek tenisa (według relacji tenisisty miała głośno komentować mecz).
- Ona mnie rozprasza, kiedy serwuję w finale Wimbledonu. Zrobiła to ponownie. Prawie kosztowało mnie to punkt - wściekał się, cytowany przez "Daily Mail".
Debiutant w finale turnieju Wielkiego Szlema w końcu nie wytrzymał nerwowo. - Dlaczego ona wciąż tu jest? Oszalała i rozmawia ze mną w środku meczu. To jest dopuszczalne? OK, wyrzuć ją. Wiem dokładnie, która to jest. Ta w sukience, która wygląda, jakby wypiła 700 drinków, bracie! - krzyczał Kyrgios do sędziego prowadzącego zawody.
Sytuacja wyglądała nieco komicznie, ale Kyrgios był niezwykle poważny i zdenerwowany. Sędzia w odpowiedzi na żądania gwiazdora zwrócił się do ochroniarzy, by ci sprawdzili, czy problem rzeczywiście istnieje.
Wcześniej, po przegraniu drugiego seta, Australijczyk wdał się w zaciekłą kłótnię ze swoim sztabem. Jego dziewczyna Costeen Hatzi próbowała go uspokoić, ale ze słabym skutkiem.
Nick Kyrgios FUMES and demands an intoxicated fan is thrown out during the Wimbledon final pic.twitter.com/woZrV5XT2p
— MailOnline Sport (@MailSport) July 10, 2022
Zobacz:
Novak Djoković na łopatkach. Efektowna akcja w finale Wimbledonu (wideo)
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski