Nie tak wyobrażał sobie obronę mistrzowskiego tytułu Kamil Majchrzak. Najwyżej rozstawiony w Esvelo 96. Narodowych Mistrzostwach Polski piotrkowianin miał się w środę zmierzyć w meczu III rundy z Marcelem Zielińskim, lecz nie wyszedł na kort.
Majchrzak wycofał się z rywalizacji z powodu kontuzji nogi. Tym samym Zieliński walkowerem awansował do ćwierćfinału.
"Szumi" musiał zrezygnować także z występu w deblu, do którego zgłosił się ze swoim bratem Adamem. We wtorkowy wieczór obaj wygrali pierwszy mecz, ale do spotkania 1/8 finału z parą Jan Zieliński i Kacper Żuk już nie wyjdą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
- Szkoda, bo wolałbym zostać pokonany na korcie niż przed wyjściem na kort przez kontuzję, której się nabawiłem. W tym roku turniej wydawał się wyjątkowo mocny. Chłopaki są w gazie, do tego dołączyli juniorzy, którzy zrobili duży postęp przez ostatni rok. Myślę, że rozstrzygnięcie tego turnieju może być bardzo ciekawe. Ja niestety nie biorę w nim udziału, ale poziom będzie rósł z meczu na mecz - wyznał Majchrzak.
- Będę obserwować to, co się będzie działo. Gdybym miał wskazać faworyta, to postawiłbym na Kacpra [Żuka], ale nie jest to 100-procentowy pewniak. Do tej pory wszyscy czaili się na mnie, a teraz będą czaić się na Kacpra i Daniela [Michalskiego]. Z meczu na mecz będzie im coraz trudniej - dodał.
Esvelo 96. Narodowe Mistrzostwa Polski będą rozgrywane do soboty na kortach klubu KS Górnik Bytom. Po raz pierwszy pula nagród przygotowana dla tenisistów i tenisistek przekroczy sumę miliona złotych, a złoci medaliści w singlu wrócą do domów Mercedesami CLA od gdyńskiej firmy BMG Goworowski.
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Wielkie zmiany w czołówce!
Zmiana pozycji Huberta Hurkacza. Novak Djoković wśród pokrzywdzonych