Najlepszy gruziński tenisista ostatnich lat, Nikołoz Basilaszwili (ATP 34.), ma problemy z prawem. Prokuratura oskarżyła go o kilka epizodów przemocy domowej, a także przemoc psychiczną i ekonomiczną.
We wtorek w Tbilisi sąd wysłuchał byłą małżonkę sportowca - Nelli Dorokaszwili. Zeznania kobiety, które wyciekły do gruzińskich mediów, są wstrząsające.
- Dowiedziałam w trakcie ślubu, że spotykał się z inną osobą. W dniu ślubu kobieta powinna być szczęśliwa, ja byłam bardzo nieszczęśliwa. Rozmowa o tym jest dla mnie niezwykle trudna. On pierwszy raz zgwałcił mnie na naszym weselu - cytuje Dorokaszwili portal radiotavisupleba.ge.
- Bardzo bolało, ale emocjonalnie było jeszcze trudniej. Nie rozumiałam, co się stało. 5-6 miesięcy po ślubie dodatkowo zaczęłam być przez niego upokarzana, obrażana, a następnie zaczęła się przemoc fizyczna. Np. wlewał mi zimną wodę do ucha, ciągnął za włosy, nakładał mi na głowę jedzenie - relacjonowała.
Dorokaszwili na każdym kroku słyszała od męża, że jest poddaną króla i ma wykonywać jego rozkazy. - Nawet gdy byłam w ciąży, określał mnie różnymi nazwami zwierząt: szczur, wąż, pchła. Używał też takich słów w odniesieniu do członków mojej rodziny - zeznała.
Wysłuchanie przez sąd będzie kontynuowane. Basilaszwili został aresztowany przez policję 22 maja 2020 r. Gwiazdor tenisa wyszedł za kaucją, ale został oskarżony o przemoc fizyczną wobec żony w obecności małoletniego dziecka. W trakcie śledztwa przedstawione zostały mu kolejne zarzuty.
Zobacz:
Tenisista zaatakował kierowcę pod wpływem alkoholu. Może mieć problemy
Premier League chce walczyć z przemocą seksualną. Pierwsze kroki poczynione