Świątek nie gryzie się w język! Skrytykowała US Open. "Okropne"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek przygotowuje się do tegorocznego US Open. Zadanie utrudnia jej obowiązujący w wielkoszlemowym turnieju regulamin, zgodnie z którym kobiety grają lżejszymi piłkami. - To okropne - mówi liderka rankingu WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielkoszlemowy US Open zbliża się wielkimi krokami. Topowi tenisiści są już w Ameryce Północnej, gdzie w tamtejszych turniejach przygotowują się do rywalizacji w Nowym Jorku. W gronie tym jest Iga Świątek, która ma wysokie aspiracje przed ostatnim tegorocznym turniejem tej rangi.

Polka ma jednak problem. Świątek nie gryzła się w język i skrytykowała zasady obowiązujące w US Open i innych amerykańskich turniejach. Tam - w przeciwieństwie do turniejów na całym świecie - kobiety i mężczyźni grają różnymi piłkami.

Świątek zaatakowała organizatorów. Twierdzi, że narzeka wiele zawodniczek z czołówki. Uważa, że może to być niekorzystne dla mocniej uderzających tenisistek i wezwała do równości pod względem piłek z mężczyznami.

- Z pewnością będziemy popełniać więcej błędów. Piętnaście lat temu kobiety prawdopodobnie doznawały kontuzji łokcia, ponieważ piłki były cięższe. Teraz jesteśmy tak dobrze przygotowane fizycznie, że nie sądzę, aby tak się stało. Czuję, że trudno będzie kontrolować odbicie, ale wszyscy będą mieć takie warunki. Szczerze, nie rozumiem dlaczego są różne - powiedziała Świątek, a cytuje ją eurosport.com.

- Myślę, że te piłki są okropne. Zwłaszcza po trzech meczach naprawdę ciężkiej gry. Nie możesz nawet uderzyć z prędkością 170 km/h, ponieważ piłka będzie lecieć jak szalona - dodała.

Świątek już wcześniej prowadziła rozmowy dotyczące regulaminowych zmian. - Nie sądzę, by to był problem. Może powinniśmy bardziej naciskać? Przestałam to robić i próbować przekonać WTA, bo wybuchła wojna w Ukrainie i skupiłam się na innych rzeczach - stwierdziła.

Początek US Open zaplanowany jest na 29 sierpnia. Finał odbędzie się 11 września.

Czytaj także:
Rozczarowujący powrót Rafaela Nadala. Nick Kyrgios nie podbije Cincinnati
Jedna z faworytek za burtą. Australijka sprawiła sensację

ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał

Źródło artykułu: