Polka miała niesamowitą pierwszą połowę roku. Odniosła 37 kolejnych zwycięstw i triumfowała m.in. w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Do tego awansowała na pozycję liderki rankingu WTA. Jednak druga połowa sezonu dla Igi Świątek nie była tak udana.
W Wimbledonie Świątek przegrała w trzeciej rundzie, później przegrywała w Warszawie, Toronto i Cincinnati. Teraz przed Polką rywalizacja w ostatnim tegorocznym wielkoszlemowym turnieju - US Open. Czy można obawiać się o występ reprezentantki naszego kraju?
Ekspertka Eurosportu Barbara Schett twierdzi, że Świątek nie można skreślać pomimo tego, że przed rywalizacją na Flushing Meadows wygrała tylko dwa mecze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
- Ona nadal ma fenomenalny rok i to mimo tego, że przegrała kilka razy w trzeciej rundzie. Uległa Alize Cornet w Wimbledonie, ale w tenisie wygrywasz i przegrywasz. Nikt nie może wygrywać co tydzień, to niemożliwe - powiedziała Schett.
Zwróciła uwagę, że Świątek ma duże doświadczenie w turniejach wielkoszlemowych. - Nie można jej skreślać. Jest w małym kręgu graczy, która mogłaby odnieść tutaj zwycięstwo - dodała.
Wśród faworytek wymieniła m.in. Simonę Halep i Carolinę Garcię. Turniej US Open rozpocznie się 29 sierpnia. Finał zaplanowano na 11 września.
Czytaj także:
Olaf Pieczkowski z szansą na pierwszy finał. Polsko-ukraińska para zagra o tytuł
Klęska faworyta w Winston-Salem. Nierozstawieni zmierzą się w finale