Ostatni występ w karierze Serena Williams (WTA 605) rozpoczęła od odprawienia Czarnogórki Danki Kovinić. Następnie po znakomitym widowisku wyeliminowała Estonkę Anett Kontaveit, wiceliderkę rankingu. Amerykanka wywalczyła 23 wielkoszlemowe tytuły w singlu, z czego sześć w US Open (1999, 2002, 2008, 2012, 2013, 2014). W III rundzie jej przeciwniczką była Ajla Tomljanović (WTA 46). Tenisistki stoczyły heroiczną batalię. Zwyciężyła Australijka 7:5, 6:7(4), 6:1.
Świetne returny dały Tomljanović przełamanie już w pierwszym gemie. Na 2:0 nie wyszła, bo oddała podanie wyrzucając forhend. Williams była aktywna i agresywna, zmieniała kierunki, dążyła do kończenia wymian na swoich warunkach. Australijka dzielnie się broniła i szukała szans na wyprowadzanie kontr. Amerykanka bardzo dobrze poruszała się po korcie. Rzetelnie pracowała w obronie, a piorunujące przyspieszanie gry pozwalało jej zdobywać punkty z ogromną lekkością.
Głęboki return wymuszający błąd przyniósł jej przełamanie na 5:3. Tomljanović zachowała spokój i czekała na lepszy dla siebie czas w meczu. W dziewiątym gemie Williams oddała podanie psując forhend. Australijka pokazała bardziej zdecydowany tenis i coraz częściej przechodziła do ataku. Odwróciła losy I seta. Dwie świetne akcje dały jej przełamanie na 6:5. W 12. gemie zmarnowała dwie piłki setowe, ale trzecią wykorzystała krosem forhendowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Williams nie zamierzała się poddać i obudziła się w niej sportowa złość. Świetna akcja zwieńczona wolejem przyniosła jej przełamanie na 2:0 w II partii. Amerykanka dużo lepiej serwowała. Asem podwyższyła prowadzenie na 3:0. Coraz częściej kończyła ataki przy siatce. Tomljanović znów była w głębokiej defensywie, ale nie traciła cierpliwości. Williams pokusiła się o kolejne przełamania, ale w piątym gemie wolej ją zawiódł i oddała podanie. Gra się wyrównała i trwała twarda batalia.
Tomljanović wyrwała się ze szpon dominacji rywalki i skutecznie przechodziła z obrony do ataku. W ósmym gemie nastąpiła kumulacja emocji. Tenisistki rozegrały w nim 24 punkty. Australijka utrzymała podanie po obronie czterech piłek setowych. Williams osłabła i podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu. Zachowująca zimną krew Tomljanović przegrywała 0:4, potem 2:5, by wyrównać na 5:5. O losach setach zadecydował tie break. Australijka z 1-4 wyrównała na 4-4, ale trzy ostatnie punkty padły łupem zdeterminowanej Amerykanki. Piąty setbol była liderka rankingu wykorzystała głębokim returnem wymuszającym błąd.
Na otwarcie III partii Tomljanović oddała podanie wyrzucając forhend. Williams miała dwie okazje, aby wyjść na 2:0, ale popełniła kilka błędów i od 40-15 straciła cztery punkty. Coraz gorzej funkcjonowały nogi Amerykanki. Atakowała z nieprzygotowanych pozycji i popełniała błędy. W czwartym gemie zniwelowała trzy break pointy, ale przy czwartym przestrzeliła drajw woleja. Tomljanović wciąż grała na wysokim poziomie. Świetnie returnowała i przejmowała inicjatywę w wymianach, była precyzyjna i skuteczna.
Williams podejmowała coraz gorsze decyzje. Nieudany forhendowy slajs kosztował ją stratę serwisu w szóstym gemie. Amerykanka nie złożyła broni do końca. Obroniła pięć piłek meczowych (niszczycielski atak przy siatce, dwa forhendy, dwa efektowne returny). Miała też trzy break pointy, ale nie poprawiła wyniku. Przy szóstym meczbolu wpakowała forhend w siatkę i jej bogata kariera dobiegła końca.
Mecz trwał trzy godziny i pięć minut. Williams zaserwowała 11 asów. Przeprowadziła 42 ataki przy siatce i zdobyła 29 punktów. Posłała 49 kończących uderzeń przy 51 niewymuszonych błędach. Tomljanović naliczono 32 piłki wygrane bezpośrednio i 30 pomyłek. Obie tenisistki miały po 13 break pointów. Australijka oddała podanie pięć razy, a uzyskała osiem przełamań.
Tomljanović po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału US Open. Będzie miała szansę na trzeci wielkoszlemowy ćwierćfinał. Dwa osiągnęła w dwóch ostatnich edycjach Wimbledonu. W niedzielę rywalką Australijki będzie Ludmiła Samsonowa.
Williams pierwszy wielkoszlemowy triumf odniosła w US Open 1999, a ostatni w Australian Open 2017. W 2018 i 2019 roku osiągnęła jeszcze po dwa finały w Londynie i Nowym Jorku. Łącznie po siedem razy wygrała Australian Open i Wimbledon, sześć wiktorii odniosła w US Open i trzy w Rolandzie Garrosie. Rywalizację w WTA Tour kończy z bilansem finałów 73-25.
Pierwszy tytuł Williams wywalczyła w lutym 1999 roku w hali Pierre'a de Coubertina w Paryżu, a ostatni zdobyła w styczniu 2020 w Auckland. Amerykanka była liderką rankingu łącznie przez 319 tygodni. Tylko dwie zawodniczki znajdowały się na czele więcej razy, Steffi Graf (377) i Martina Navratilova (332). Serena wystąpiła też w 14 wielkoszlemowych finałach w deblu i wszystkie wygrała razem z Venus Williams.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,1 mln dolarów
piątek, 2 września
III runda gry pojedynczej:
Ajla Tomljanović (Australia) - Serena Williams (USA) 7:5, 6:7(4), 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Co za thriller Alicji Rosolskiej. Pościg Amerykanek w trzecim secie
Dwa sety w meczu z Czeszkami. Ostatni start Sereny i Venus