Olaf Pieczkowski jako jeden z pięciu Biało-Czerwonych startuje w głównej drabince juniorskiej edycji międzynarodowych mistrzostw USA. Polak przyleciał do Nowego Jorku po osiągnięciu półfinału turnieju ITF World Tennis Tour w Poznaniu. Jego pierwszym przeciwnikiem był Alexander Razeghi, który otrzymał od organizatorów dziką kartę.
W pierwszym secie Pieczkowski grał bardzo dobrze przy własnym serwisie. Jedyne przełamanie wywalczył w trzecim gemie i starał się kontrolować sytuację na korcie. W 10. gemie wypracował piłkę setową i zamknął premierową odsłonę wynikiem 6:4.
Na początku drugiej partii Pieczkowski znakomicie sobie radził na returnie. Przełamał serwis Razeghiego w pierwszym i trzecim gemie, dzięki czemu wyszedł na 3:0. Wówczas odpowiedział reprezentant gospodarzy. Amerykanin odrobił stratę breaka, lecz nie poszedł za ciosem. Polak postarał się o kolejne przełamanie i już przy stanie 5:1 miał dwa meczbole. Rywal przedłużył mecz o gema. Po 81 minutach Pieczkowski wykorzystał trzecią piłkę meczową i zwyciężył ostatecznie 6:4, 6:2.
Nasz tenisista awansował do II rundy juniorskiego US Open 2022, w której czeka go wyzwanie. Na jego drodze stanie bowiem w poniedziałek rozstawiony z drugim numerem Belg Gilles Arnaud Bailly, czyli finalista tegorocznego Rolanda Garrosa.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy
niedziela, 4 września
I runda gry pojedynczej juniorów:
Olaf Pieczkowski (Polska) - Alexander Razeghi (USA, WC) 6:4, 6:2
Czytaj także:
Finalistka Australian Open złamała opór Francuzki
Rafael Nadal 18. raz bezlitosny dla rówieśnika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!