Iga Świątek przełamała kolejną barierę. Pierwsza taka sytuacja od 2014 roku

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju US Open. Stało się to możliwe dzięki wygranej z Aryną Sabalenką. Liderka światowego rankingu dokonała rzeczy, której w Nowym Jorku nie widziano od 2014 roku.

Iga Świątek nie miała łatwej przeprawy w półfinale US Open. W pierwszym secie musiała uznać wyższość swojej rywalki, która aż trzykrotnie przełamała podanie Polki.

W drugiej partii liderka światowego rankingu wygrała 6:1, natomiast ostatni set był prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem.

Aryna Sabalenka prowadziła 2:0, a następnie 4:2. Świątek się nie poddawała - wygrała cztery kolejne gemy i zapewniła sobie zwycięstwo w całym spotkaniu.

Polka jest pierwszą liderką światowego rankingu, która awansowała do finału US Open, od... 2014 roku. Osiem lat temu do tego etapu dotarła Serena Williams. Zmierzyła się wówczas z Karoliną Woźniacką, którą pokonała 6:3, 6:3.

W tegorocznym finale Iga Świątek zmierzy się z Ons Jabeur, która wyeliminowała Caroline Garcię. Finał odbędzie się w sobotę, 10 września o godz. 22:00 czasu polskiego.

Czytaj także:
- Passa Igi Świątek trwa w najlepsze. Tyle zarobiła za awans do finału US Open
Iga Świątek w finale US Open. Zobacz radość Polki po awansie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Komentarze (2)
avatar
Yul
9.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poddała zamiast 
avatar
Yul
9.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrała charakterem,po furii Sabalenka większość tenisistek podesłany się,po pierwszym secie,a Iga dopiero się zmobilizowała.Brawo.