"Boję się to zmieniać". Świątek zdradziła swój przedmeczowy rytuał

Po jednym z meczów na US Open Iga Świątek zdradziła fanom, jakie utwory znajdują się na jej playliście, której słucha przed wyjściem na kort.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Iga Świątek PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Iga Świątek
Iga Świątek podczas każdego turnieju słucha muzyki, która ją motywuje do wielkich wyzwań. To już jej rytuał. Nie inaczej jest na wielkoszlemowym US Open, na którym polska tenisistka w sobotę zagra z Ons Jabeur w finale gry pojedynczej (początek o godz. 22:00 czasu środkowoeuropejskiego).

W jednym z wcześniejszych wywiadów na korcie w Nowym Jorku raszynianka podała utwory, które ma na playliście przedmeczowej. Zaskoczenia nie było.

Świątek jest wielką fanką rocka i ten gatunek muzyki najbardziej jej odpowiada, jeśli chodzi o przygotowanie mentalne do pojedynków.

- To utwór "Thunderstruck", również "Even Flow" w wykonaniu zespołu Pearl Jam, potem Gorillaz. Następnie znowu Pearl Jam i "Porch", a także "Rock and Roll" Led Zeppelin - wymieniła pierwsza rakieta świata.

21-latka dodała, że... na razie nie chce ingerować w swoją playlistę. - Boję się to zmieniać i słucham tego praktycznie od roku. Jestem dość znudzona tym, ale to działa, więc przy tym pozostanę  - podsumowała.

Zobacz:
Legenda oceniła szanse Igi Świątek. Dzięki temu może stać się niepokonana
Ons Jabeur z jasnym celem na mecz z Igą Świątek. "Zamierzam się zemścić"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×