Katarzyna Kawa przegrała już w pierwszej rundzie kwalifikacji do US Open. Lepsza od niej okazała się 17-letnia Linda Noskova, która wygrała 6:1, 7:6(2). Czeszka ostatecznie dostała się do głównej drabinki, gdzie jednak odpadła na samym starcie po porażce ze swoją rodaczką, Marie Bouzkovą.
Nowojorski turniej zakończył się w miniony weekend. Od poniedziałku rozpoczęła się rywalizacja w Chennai, do której przystąpiła Kawa. Po 14 latach do Indii powrócił kobiecy tour. W pierwszym spotkaniu nasza tenisistka zmierzyła się z Astrą Sharmą. Polka pokonała Australijkę 6:4, 6:3.
Obie tenisistki na początku meczu miały problemy z utrzymaniem swojego podania. Szybciej rozprawiła się z nimi Kawa, która zdobyła trzy gemy z rzędu, w tym przełamując rywalkę i prowadziła 4:2. Rywalka nie zdołała zniwelować straty, a Polka wykorzystała drugą piłkę setową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
Początek II partii był istnym festiwalem przełamań. Dopiero w szóstym gemie po raz pierwszy do niego nie doszło. Kawa zdołała utrzymać swoje podanie i podobnie jak w poprzednim secie prowadziła 4:2. Sharma miała trzy okazje, aby odrobić stratę, ale nie zdołała żadnej wykorzystać. Polka przy serwisie rywalki wypracowała sobie trzy piłki meczowe i zamknęła spotkanie wykorzystując drugą z nich.
Obie tenisistki zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy w karierze. W rankingu WTA Kawa plasuje się o 39. pozycji wyżej od swojej rywalki, ale dla bukmacherów faworytką tego pojedynku była Sharma.
Polka jednak okazała się lepsza od przeciwniczki, wygrywając w dwóch setach. W kolejnej rundzie przyjdzie jej się mierzyć z Rebeccą Marino, która pokonała 7:5, 6:2 Annę Blinkową. Kawa zmierzyła się z Kanadyjką podczas tegorocznego Wimbledonu i sprawiła niespodziankę, bowiem udało jej się pokonać wyżej notowaną rywalkę 6:4, 3:6, 7:5. Teraz jednak rywalizacja odbędzie się na korcie twardym.
Chennai Open, Chennai (Indie)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 251,7 tys. dolarów
poniedziałek, 12 września
I runda gry pojedynczej:
Katarzyna Kawa (Polska) - Astra Sharma (Australia) 6:4, 6:3
Przeczytaj także:
Ogromna przewaga Igi Świątek. Wielkie zmiany w rankingu WTA
Męski tenis ma nowego lidera! Ogromny skok Polaka