Obecnie o Arynie Sabalence jest głośno z uwagi nadchodzącego pojedynku, w którym zmierzy się z Nickiem Kyrgiosem. Do tego starcia, które zaplanowano pod koniec grudnia, dojdzie w ramach tzw. wojny płci.
W ostatnim czasie zarówno Białorusinka, jak i Australijczyk spotkali się ze sobą z uwagi na udział w tym samym turnieju pokazowym. Wspomniany duet wspólnie uczestniczył także w rozmowie z Piersem Morganem.
W pewnym momencie liderka światowego rankingu WTA otrzymała pytanie o transpłciowe tenisistki. - To ciężkie pytanie. Nie mam nic przeciwko nim, lecz uważam, że nadal mają ogromną przewagę nad kobietami - podkreśliła Sabalenka.
- Uważam, że to nie jest sprawiedliwe, aby kobiety musiały rywalizować z biologicznymi mężczyznami. Całe życie pracowały, aby osiągnąć swoje granice, a potem muszą zmierzyć się z mężczyzną, który jest biologicznie znacznie silniejszy - dodała, wyrażając jasną opinię.
Do tej pory najlepsza obecnie tenisistka nie wypowiadała się na ten temat. Jednak zgadzając się na rozmowę z Morganem mogła spodziewać się tak trudnego pytania. Natomiast z pewnością jest wiele osób, które popierają jej zdanie.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
