Urszula Radwańska rozpoczęła tournee. Trzy sety w Kalifornii

Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Urszula Radwańska zamierza spędzić najbliższe tygodnie na kontynencie amerykańskim. We wtorek polska tenisistka rozegrała pierwszy mecz w turnieju ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów na kortach twardych w Berkeley.

W poszukiwaniu rankingowych punktów Urszula Radwańska zdecydowała się na dłuższy wyjazd na kontynent amerykański. Celem krakowianki jest poprawienie sytuacji w światowej klasyfikacji na tyle, aby móc wziąć udział w eliminacjach do Australian Open 2023. Aktualnie nasza tenisistka jest 387. rakietą globu, a to zbyt niska lokata, by liczyć na grę w Melbourne.

Na początek Radwańska zaprezentowała się w turnieju ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Berkeley. Jako jedna z ostatnich dostała się do głównej drabinki bez konieczności grania kwalifikacji. Jej przeciwniczką w Kalifornii była we wtorek Elvina Kalieva (WTA 233).

W pierwszym secie Radwańska skutecznie odpowiedziała na sytuację na korcie. Amerykanka zdobyła przełamanie w czwartym gemie i prowadziła 3:1, jednak nie utrzymała przewagi. Polka grała dobrze. Zmieniała tempo i rytm, wytrzymywała dłuższe wymiany. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Nasza reprezentantka zdobyła trzy przełamania i wygrała pięć kolejnych gemów, wieńcząc premierową odsłonę wynikiem 6:3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

Druga partia nie ułożyła się po myśli 31-latki. Kalieva mocniej uderzała piłkę i przejęła inicjatywę w wymianach. Radwańska straciła serwis w trzecim i piątym gemie. Mogła szybko odrobić straty, lecz nie wykorzystała break pointów. Grająca odważnie Amerykanka wypracowała w ósmym gemie dwie piłki setowe i przy drugiej okazji wyrównała stan pojedynku.

Losy meczu rozstrzygnęły się zatem w trzecim secie. Rozgrywka ta zaczęła się kiepsko dla Polki, która straciła serwis już w pierwszym serwis. Nasza tenisistka starała się wywierać presję na returnie i mądrze prowadzić wymiany, czego efektem był break point w szóstym gemie. Kalieva jednak zachowała spokój i wytrzymała napór rywalki. Nie oddała przewagi, a w dziewiątym gemie uzyskała piłkę meczową przy podaniu Polki. Wykorzystała ją, zdobywając punkt przy siatce.

Po dwóch godzinach i 20 minutach Kalieva zwyciężyła ostatecznie 3:6, 6:2, 6:3 i to ona awansowała do II rundy. Radwańska zakończyła występ w zawodach, ale nie opuszcza jeszcze Kalifornii. W przyszłym tygodniu weźmie udział w turnieju ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Templeton.

W Berkeley swych sił próbowała również Stefania Rogozińska-Dzik (WTA 874). Warszawianka studiuje w USA i znalazła czas, aby zagrać w eliminacjach. W I rundzie jej rywalką była Hiroko Kuwata (WTA 446) i to Japonka wygrała mecz 6:1, 6:4.

Berkeley Tennis Club Women's $60K Challenge, Berkeley (USA)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 60 tys. dolarów
wtorek, 20 września

I runda gry pojedynczej:

Elvina Kalieva (USA) - Urszula Radwańska (Polska) 3:6, 6:2, 6:3

Czytaj także:
Awans Magdy Linette. Iga Świątek ciągle na tronie
Elita bez zmian. Niedobre wieści dla Kamila Majchrzaka

Komentarze (2)
avatar
zgryźliwy
21.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co, w tym wieku, bawi się jeszcze w tenis ?