Pierwszy punkt Reszty Świata w Pucharze Lavera stał się faktem

PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: Alex de Minaur
PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: Alex de Minaur

W piątek rozpoczęła się piąta edycja Pucharu Lavera. Po dziennej sesji pierwszego dnia rywalizacji broniąca mistrzostwa drużyna Europy prowadziła z zespołem Reszty Świata 2:0. Prowadzenia nie podwyższył jednak Andy Murray.

Po udanej dziennej sesji drużyna Europy straciła pierwszy punkt. Reprezentujący ich Andy Murray po wyrównanej rywalizacji musiał uznać wyższość Alexa de Minaura 7:5, 3:6, 7:10.

Premierową odsłonę od przełamania na dzień dobry rozpoczął Australijczyk. Jego rywal zniwelował stratę w szóstym gemie. Murray zdołał uchronić się przed tie-breakiem, wygrywając ostatecznie 7:5. Udało mu się wykorzystać drugą piłkę setową przy serwisie de Minaura.

II partię ponownie lepiej rozpoczął de Minaur (3:1). Straty nie był w stanie zniwelować Brytyjczyk, który nie wykorzystał w tym secie dwóch break pointów. Australijczyk wygraną zapewnił sobie w dziewiątym gemie przy podaniu przeciwnika.

Ostatecznie o końcowym wyniku zadecydował super tie-break. W nim od początku z przodu był de Minaur. Objął on prowadzenie na początku (3:1) i nie oddał go do samego końca, wygrywając ostatecznie 10:7 i wykorzystując pierwszą piłkę meczową.

Murrayowi nie pomogły nawet rady od Rafaela Nadala i Rogera Federera. W tym spotkaniu stać go było jedynie na zwycięstwo w premierowej odsłonie.

Puchar Lavera, Londyn (Wielka Brytania)
O2 Arena, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 23-25 września

Europa - Reszta Świata 2:1
Gra 1.: Casper Ruud - Jack Sock 6:4, 5:7, 10-7
Gra 2.: Stefanos Tsitsipas - Diego Schwartzman 6:2, 6:1
Gra 3.: Andy Murray - Alex De Minaur 7:5, 3:6, 7:10

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Komentarze (0)