Krecz rozstawionego, porażki gospodarzy w Gijon

PAP/EPA / Fredrik Sandberg / Na zdjęciu: Tommy Paul
PAP/EPA / Fredrik Sandberg / Na zdjęciu: Tommy Paul

Rozpoczęła się walka w turnieju głównym w Gijon. Ze swoim przeciwnikiem poradził sobie rozstawiony z numerem piątym Tommy Paul. W rywalizacji nie ma już Sebastiana Baeza, który nie dokończył meczu.

W tym artykule dowiesz się o:

Cztery mecze, zaplanowane na poniedziałek, zakończyły się po dwóch setach, a piąte spotkanie zostało przerwane przez Sebastiana Baeza. Rozstawiony z numerem siódmym Argentyńczyk skreczował przy stanie 6:7, 4:4 w rywalizacji z Constantem Lestiennem. Po blisko dwóch godzinach wyrównanej walki uznał, że nie jest w stanie jej kontynuować.

Inny rozstawiony tenisista Tommy Paul wystartował dobrze. Turniejowa piątka pokonała 6:3, 6:0 Martina Landaluce. Hiszpan nie miał szczęścia w losowaniu i nie zdziałał dużo po przyznaniu mu "dzikiej karty". Landaluce wygrał tegoroczną rywalizację juniorów w US Open i debiutował w głównym cyklu.

Z turniejem pożegnał się w poniedziałek jeszcze jeden Hiszpan. Carlos Taberner przebił się przez kwalifikacje, po czym w obu setach w meczu z Arthurem Rinderknechem było go stać na wygranie trzech gemów. To zdecydowanie za mało do awansu. Rinderknech, a także wspomniany Lestienne będą reprezentować Francję w kolejnej rundzie. Ich śladem nie poszedł rodak Benjamin Bonzi, który przegrał z Thiago Monteiro.

Turniej w Gijon to nowa impreza w kalendarzu. Tenisiści grają na kortach twardych w hali. Największą gwiazdą jest Andriej Rublow. Poza nim, a także Tommym Paulem, do hiszpańskiego miasta przyjechali trzej tenisiści z najlepszej "30" światowego rankingu. Są nimi Pablo Carreno, Roberto Bautista i Francisco Cerundolo. W turnieju zagrają również dwaj mistrzowie wielkoszlemowi Andy Murray i Dominic Thiem. Austriak już w poniedziałek wygrał 6:2, 6:0 z Joao Sousą.

Gijon Open, Gijon (Hiszpania)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 612 tys. euro
poniedziałek, 10 października

I runda gry pojedynczej:

Constant Lestienne (Francja) - Sebastian Baez (Argentyna, 7) 7:6 (5), 4:4 i krecz Baeza
Tommy Paul (USA, 5) - Martin Landaluce (Hiszpania, WC) 6:3, 6:0
Arthur Rinderknech (Francja) - Carlos Taberner (Hiszpania, Q) 6:3, 6:3
Thiago Monteiro (Brazylia) - Benjamin Bonzi (Francja) 6:4, 7:5
Dominic Thiem (Austria, PR) - Joao Sousa (Portugalia) 6:2, 6:0

Czytaj także: Wszyscy to widzieli. Iga Świątek potwierdziła
Czytaj także: Kosztowna rodzinna pomyłka. 18-letni tenisista z Polski zawieszony za doping

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Komentarze (0)