W środę Jan Zieliński i Hugo Nys rozpoczęli występ w Bazylei od pokonania rozstawionego z "dwójką" duetu Tim Puetz i Michael Venus. W czwartek ich przeciwnikami byli Maxime Cressy i Botic van de Zandschulp, którzy po raz pierwszy startują wspólnie w deblu. Po 95 minutach Amerykanin i Holender okazali się nieznacznie lepsi, 2:6, 7:5, 11-9.
Pierwszy set nie zapowiadał porażki Polaka i Monakijczyka. Nasz reprezentant i jego partner zdobyli od stanu 0:1 pięć gemów z rzędu i pewnie zwieńczyli premierową odsłonę wynikiem 6:2.
W drugiej partii obie pary miały swoje szanse, ale długo nie było decydującego przełamania. Kluczowy okazał się dopiero 12. gem. Zieliński i Nys zmarnowali w nim trzy piłki na wagę tie-breaku. Ostatecznie warszawianin stracił serwis i rywale wyrównali stan spotkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce
Wobec powyższego o zwycięstwie zadecydował super tie-break. W nim Cressy i Van de Zandschulp prowadzili 6-3, ale przegrali pięć kolejnych punktów. Wówczas nastąpił kolejny zwrot akcji i to amerykańsko-holenderski duet wypracował meczbola. Zieliński i Nys jeszcze się uratowali, ale po zmianie stron Polak został zmuszony do błędu przy siatce po kapitalnym returnie. Teraz Cressy już nie czekał i przy drugim meczbolu posłał mocny serwis.
Zieliński i Nys zakończyli występ w Bazylei na ćwierćfinale, za co otrzymają po 90 punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 17,7 tys. euro do podziału. Polsko-monakijska para ma teraz w planach start w halowym turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu.
Natomiast Cressy i Van de Zandschulp wystąpią w półfinale szwajcarskiej imprezy. Ich przeciwnikami będą dopiero w sobotę albo Francuzi Nicolas Mahut i Edouard Roger-Vasselin, albo grający z dziką kartą Szwajcarzy Jerome Kym i Leandro Riedi.
Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,135 mln euro
czwartek, 27 października
ćwierćfinał gry podwójnej:
Maxime Cressy (USA) / Botic van de Zandschulp (Holandia) - Jan Zieliński (Polska) / Hugo Nys (Monako) 2:6, 7:5, 11-9
Czytaj także:
Dwóch showmanów zagra w meczu pokazowym w Meksyku. Zapowiada się świetne widowisko
Jest córką wielokrotnej mistrzyni. Podjęła decyzję o reprezentowaniu polskich barw