Nocny nokaut w deblu. Rywalizacja Polek z Amerykankami rozstrzygnięta

Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Magda Linette
Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Magda Linette

Tylko 47 minut trwało deblowe starcie Magdy Linette i Alicji Rosolskiej z Coco Gauff i Catherine McNally. Amerykanki zapewniły swojej drużynie zwycięstwo w meczu z Polkami w Pucharze Billie Jean King w Glasgow.

Polska na otwarcie Pucharu Billie Jean King zmierzyła się z reprezentacją USA. Pojedynki singlowe dostarczyły wielkich emocji. Po trzysetowych bojach zwycięstwa odniosły Danielle Collins i Magda Linette. O losach całego meczu zadecydował debel.

Po godz. 0:30 w nocy czasu polskiego na korcie jeszcze raz pojawiła się Linette, by stworzyć parę z Alicją Rosolską. Po stronie Amerykanek zagrały młode, ale mające sukcesy Coco Gauff i Catherine McNally (finalistki US Open 2021), mające odpowiednio 18 i 20 lat.

Amerykanki od początku dominowały na korcie. McNally posłała bardzo dobry return i Linette została przełamana w drugim gemie. Młode tenisistki z USA były bardzo skuteczne w każdym elemencie, ale szczególnie returnem wywierały na Polkach wielką presję.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Rosolskiej zadrżała ręka i w czwartym gemie oddała podanie podwójnym błędem. Polki jedyny gem zdobyły, gdy Linette utrzymała podanie przy 0:5. Amerykanki bez problemów zakończyły seta. McNally forhendem uzyskała trzy piłki setowe. Przy drugiej z nich Gauff popisała się pewnym wolejem.

Amerykanki były w uderzeniu. Kolejne świetne returny dały im przełamanie na 2:1 w II partii. Linette i Rosolska nie traciły ducha walki, ale nie miały zbyt wielu szans. W czwartym gemie miał miejsce decydujący punkt przy 40-40, który zarazem był pierwszym break pointem dla Polek. McNally ostrym forhendem wymuszającym błąd na Rosolskiej podwyższyła prowadzenie.

Żywiołowe Amerykanki imponowały swobodą i precyzją. Wspaniały return Gauff przyniósł im przełamanie na 4:1. Rosolska i Linette nie były w stanie dotrzymać im kroku. Reprezentantki USA imponowały refleksem i były dla Polek za szybkie. W ósmym gemie McNally zakończyła mecz potężnym forhendem.

W ciągu 47 minut Amerykanki zdobyły 51 z 77 rozegranych punktów. Obroniły jeden break point, a wykorzystały cztery z pięciu szans na przełamanie. Gauff i McNally posłały 19 kończących uderzeń przy 11 niewymuszonych błędach. Linette i Rosolska miały siedem piłek wygranych bezpośrednio i 10 pomyłek.

Dwanaście reprezentacji zostało podzielonych na cztery grupy. Dalej awansują zwycięzcy każdej z nich. Faza grupowa potrwa do piątku. Półfinały odbędą się w sobotę, a finał zaplanowano na niedzielę.

W czwartek Polska zmierzy się z Czechami. Początek meczu zaplanowano na godz. 17:00 czasu polskiego.

USA - Polska 2:1, Emirates Arena, Glasgow (Wielka Brytania)
Turniej finałowy, Grupa D, kort twardy w hali
środa, 9 listopada

Gra 1.: Danielle Collins - Magdalena Frech 6:4, 3:6, 7:6(2)
Gra 2.: Madison Keys - Magda Linette 4:6, 6:4, 2:6
Gra 3.: Coco Gauff / Catherine McNally - Magda Linette / Alicja Rosolska 6:1, 6:2

Czytaj także:
Polska wkroczyła do akcji. Niesamowita bitwa Fręch z finalistką Australian Open
Co za dzień i noc! Niesłychane boje w Pucharze Billie Jean King

Komentarze (3)
avatar
AndrzejWolmark
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Linete i Fręch przegrywają wszystko-szkoda czasu , aby je oglądać , więc wiadomo było, że jesli nie przyjedzie Iga Świątek to cudu tym razem też nie będzie. . 
avatar
beat13
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Rosolska to niby taka specjalistka do Debra. Hmm. 
avatar
Iza Szczypka
10.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jak ktoś każe Linette rozegrać dwa mecze w odstępie 15 minut, to jaki niby ma być efekt???