1 
W środę Łukasz Kubot i Szymon Walków rozpoczęli występ w Helsinkach od pokonania młodych reprezentantów gospodarzy. W czwartek na ich drodze stanęli ubiegłoroczni mistrzowie. Para Alexander Erler i Lucas Miedler triumfowała pod koniec października w halowych zawodach ATP 500 w Wiedniu i na dobre zadomowiła się w Top 100. Austriacy zostali w fińskiej stolicy rozstawieni z "jedynką" i byli faworytami spotkania z Polakami.
Erler i Miedler szybko wzięli się do pracy. Pierwszego seta ustawili sobie już w drugim gemie, gdy zdobyli przełamanie przy podaniu Kubota. Biało-Czerwoni mogli natychmiast odrobić stratę, lecz rywale wyszli ze stanu 0-40 i objęli prowadzenie 3:0. Od tego momentu kontrolowali sytuację na korcie i zwieńczyli premierową odsłonę wynikiem 6:3.
W drugiej partii Austriacy całkowicie dominowali. Po szybkich przełamaniach prowadzili już 4:0 i mogli tylko pilnować serwisu. Niewiele brakowało, by wygrali seta do zera, lecz w piątym gemie Kubot obronił podanie ze stanu 0-40. Po zmianie stron Erler i Miedler uzyskali dwa meczbole przy serwisie Walkowa i świetnym returnem zwieńczyli spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
Faworyzowana austriacka para zwyciężyła pewnie po zaledwie 52 minutach 6:3, 6:1. Dzięki temu zmierzy się w piątkowym półfinale z amerykańsko-greckim deblem Reese Stalder i Petros Tsitsipas.
Kubot i Walków za występ w Helsinkach otrzymają po 18 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 850 euro do podziału. Teraz udadzą się do włoskiej Andrii, gdzie czeka ich kolejny halowy turniej rangi ATP Challenger Tour.
HPP Open, Helsinki (Finlandia)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 67,9 tys. euro
czwartek, 17 listopada
ćwierćfinał gry podwójnej:
Alexander Erler (Austria, 1) / Lucas Miedler (Austria, 1) - Łukasz Kubot (Polska) / Szymon Walków (Polska) 6:3, 6:1
Czytaj także:
Utalentowany Polak złamał kolejną barierę. Zobacz ranking przed ATP Finals
Duży awans Urszuli Radwańskiej. Iga Świątek kolejny tydzień na tronie
Czy Łukasz Kubot powróci do Top 100 rankingu deblistów? 
