Rafael Nadal i Casper Ruud zagrali na słynnej arenie do walki byków (Plaza de Toros). To tutaj w listopadzie 2019 roku ustanowiono rekord frekwencji na trybunach podczas meczu tenisowego. Ówczesny pojedynek Rogera Federera z Alexandrem Zverevem obejrzało 42 517 osób. Wynik ten został poprawiony w lutym 2020 roku, gdy starcie Federera z Nadalem w Kapsztadzie obejrzało 51 954 widzów.
Jak podali organizatorzy, spotkanie Nadala z Ruudem śledziło na żywo około 30 tys. kibiców. W Meksyku górą był 22-krotny mistrz wielkoszlemowy, który pokonał Norwega 7:6(7), 6:4. W trakcie pobytu tenisistów w tym kraju nie zabrakło dodatkowych atrakcji.
Podczas konferencji prasowej Hiszpan dał do zrozumienia, że raczej nie wróci już do Acapulco, gdzie odbywa się turniej rangi ATP 500, jako zawodowy tenisista. - Mogę tylko podziękować za bezwarunkowe wsparcie. Meksyk to kraj, który traktował mnie jak kolejnego Meksykanina. Trudno mi się z wami pożegnać - wyznał Rafa.
Pojedynek w Meksyku zakończył kilkudniowe tournee obu zawodników po krajach Ameryki Łacińskiej. Nadal okazał się lepszy od Ruuda w Argentynie, Brazylii, Kolumbii i Meksyku. Jedyne zwycięstwo nad utytułowanym rywalem Norweg odniósł podczas ich występu w Ekwadorze.
Czytaj także:
Hubert Hurkacz w elicie. Zmiana pozycji Kamila Majchrzaka
Iga Świątek na tronie. Trwa walka o Australian Open
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie