Rafael Nadal został "zaatakowany" w trakcie jednego z meczów. Zawodnik musiał sobie poradzić z pewnym owadem. Zareagował praktycznie natychmiast, zupełnie spontanicznie.
Wyraźnie rozdrażniony tenisista klasnął, a następnie spojrzał na dłonie, jakby chcąc sprawdzić, czy zdołał zabić nieprzyjaciela. Chwilę później na jego twarzy znów gościł uśmiech.
"Rafael Nadal poznaje lokalną przyrodę" - zażartowano na profilu United Cup na Twitterze.
Oczywiście w Australii owadów jest naprawdę sporo, więc takie sytuacje to żadna niespodzianka. Rafael Nadal być może jednak nie spodziewał się, że właśnie w tym momencie będzie musiał się mierzyć z intruzem.
Przy okazji nowego drużynowego turnieju Rafael Nadal mocno rozczarowuje. Doznał dwóch porażek z rzędu. Przegrał z Australijczykiem Alexem De Minaurem 6:3, 1:6, 5:7, a poza tym uległ Brytyjczykowi Cameronowi Norrie 6:3, 3:6, 4:6.
- Spędziłem na korcie blisko sześć godzin. Potrzeba mi tego czasu, potrzeba mi takich pojedynków pełnych walki. W ciągu ostatnich sześciu, siedmiu miesięcy nie rozegrałem zbyt wiele oficjalnych spotkań. Mecze takie jak dwa ostatnie pomagają - mówił po tych niepowodzeniach, cytowany przez PAP.
Zobacz także:
> Nawet rywal był pod wrażeniem. Zobacz wyczyny Huberta Hurkacza w United Cup
> Hubert Hurkacz zatrzymał wielkiego mistrza! Polska o krok od celu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?